Pierwsze zadanie dla PO: obronić 7% VAT!

REKLAMA

Przedstawiciele branży gastronomicznej apelują do przyszłego rządu o podjęcie działań, które spowodowałyby szersze otwarcie polskiego rynku pracy dla obywateli z państw nie będących członkami UE. Zwracają też uwagę, że negatywny skutek będzie miało odejście od preferencyjnej 7 proc. stawki VAT na usługi gastronomiczne. Konsekwencją wprowadzenia 22 proc. podatku VAT będzie podwyższenie cen usług gastronomicznych lub ucieczka w szarą strefę części firm działających na rynku. Dyskusje nt. podniesienia VAT z 7 do 22 proc. prowadzone są w ostatnich miesiącach w Komisji Europejskiej. Na razie nie uzgodniono jednolitego stanowiska w tej sprawie. Jeśli wszystkie państwa Unii przyjmą propozycję Komisji, niższy VAT w Polsce będzie obowiązywał do 2010 r. Przeciwne temu rozwiązaniu są m.in. Niemcy, które chcą, by podatek wynosił 22 proc. Zgodnie z unijną dyrektywą, wynegocjowana przez Polskę w Traktacie Akcesyjnym obniżona 7-procentowa stawka VAT na usługi gastronomiczne obowiązuje tylko do końca 2007 r.Zdaniem specjalistów, jeżeli stawka VAT na usługi gastronomiczne wzrośnie od początku 2008 r. o 15 proc., będzie to miało negatywne skutki dla całego tzw. przemysłu gościnnego w Polsce. Oznacza to, że pobyt zagranicznych turystów będzie droższy, bo wyższe będą ceny w restauracjach i hotelach, a przez to nasz kraj stanie się mniej konkurencyjny.

REKLAMA