Korwin Mikke: o alkoholu, podatkach i Jerzym Urbanie

REKLAMA

Pan Jerzy Urban w czasach tzw. „komuny” był niesłychanie kulturalnym panem o zjadliwym języku – bo pisanie w języku Polaka spod budki z piwem wtedy się (1) nie opłacało, (2) było dzięki cenzurze niemożliwe.


Najpierw za ten ostry język był bity – gdy „komunę” zastąpiła dyktatura wojskowa Pan gen. Jaruzelski poznał się na Nim – i zrobił Go rzecznikiem prasowym. Pan Urban wyczyniał w tym charakterze rozmaite łamańce, tłumacząc, że dyktatura wojskowa to demokracja socjalistyczna, rozkazy generałów to rządy kolektywu itd. Jako zwolennik dyktatury i generałów patrzyłem na to z dużym rozbawieniem.

REKLAMA

Co jakiś czas, jak to w socjalizmie, p. Urban musiał wyjaśniać, iż Władza wprawdzie podnosi ceny – ale jest to wzrost w ogóle nie zauważalny i każdy na tym skorzysta. Jego ulubiony gambit był taki: „Ceny artykułów spożywczych nie rosną – nie licząc, OCZYWIŚCIE, cen alkoholu i papierosów”…

No, i nie można było pisnąć: „Za alkoholikami i wstrętnymi palaczami Pan się ujmujesz?” – padało w takim przypadku nieodmiennie.

W rzeczywistości z wódki i papierosów pochodziła wtedy prawie połowa budżetu…

A tak w ogóle, to powtarzam niezmordowanie: jest dość wszystko jedno, skąd państwo czerpie swoje dochody; ważne: ILE CZERPIE? Nie podniesie VAT od czasopism – to nie spadnie sprzedaż gazet? Guzik prawda! Jeśli podniesie cenę chleba, to też spadnie sprzedaż gazet – bo nie chleba przecież! Chleb jeść trzeba – więc zaoszczędzi się na gazetach…

Na przykład: wielokrotnie akcyzy od samochodów specjalnie nie podwyższano – a mimo to sprzedaż samochodów spadała na łeb! Po prostu: poszły w górę inne podatki – więc ludzie w jednym roku zaoszczędzili na samochodach, które we wcześniejszym roku kupowali w pewnym nadmiarze…

Powtarzam raz jeszcze: spory o to, na kogo nałożą podatek, a na kogo nie, są po prostu śmieszne. Te podatki i tak zapłacimy wszyscy, mniej więcej po równo. Czasem w sposób „gospodarczy” – czasem poza-gospodarczy. Np. podwyżka cen alkoholu powoduje powstawanie tzw. „sitw” – czyli grup, przy pewnej aprobacie społecznej, okradających ludzi z pieniędzy. „Sitwa” tym się różni od gangu, że gangsterzy są zawsze trzeźwi; sitwa zaś składa się prawie zawsze wyłącznie z kompanów od kieliszka. Tworząc rozmaite lokalne układy wyrównują niezbyt legalnie niesprawiedliwość (to NAPRAWDĘ jest niesprawiedliwość!!), jaką jest akcyza od alkoholu…

Euro-socjaliści stosują obecnie dokładnie tę samą technikę, co p. Jerzy Urban: właśnie podnoszą akcyzę od benzyny, wódek, win, piwa i papierosów. I, oczywiście, tłumaczą to chęcią zwalczania alkoholizmu i zasmradzania nas nikotyną oraz spalinami.

Właśnie podesłano mi przewodnik Neckermana po krajach Azji i Afryki. Podkreślono mi w niektórych krajach cenę benzyny: bywa, że i 70 groszy… Sądzę, że z (niewielkim) podatkiem. I tyle benzyna powinna w normalnym kraju kosztować. Chcieliście euro-socjalizmu? To macie! Benzyna będzie po 5 złotych… Natomiast akcyza od alkoholu jest w Polsce już wyższa, niż w krajach UE. Ministerstwo Finansów tłumacząc, że podnosi ją na polecenie Brukseli, bezczelnie kłamie – podobnie jak za „komuny” tłumaczono czasem, że „Moskwa kazała”.

Mówią, że to po to, by ludzie mniej pili. W rzeczywistości w rodzinach pijących alkohol zaoszczędzi się na gazetach i na jedzeniu dzieci (oraz własnym); jedzenie, jak wiadomo, nie jest niezbędne – picie: tak… Ryba-piła tym różni się od Polaka, że ryba piła, a Polak pił, pije i pić będzie. Podwyżka cen alkoholu – to cios nie w sklepy monopolowe – lecz w „Lumpexy” i sklepy z tańszą odzieżą. Zobaczycie Państwo!

A co do walki z piciem… Cóż: pierwszym krajem na świecie, który wprowadził specjalną akcyzę od wódki, była Rosja. Dochody z tego były ogromne… a poddani cara nawet nie odważali się powąchać kieliszka!

_____________________________________________________________
wcześniejsze teksty w kategorii „WAŻNE!”:
Korwin Mikke: szkoła janczarów czyli jak postępować z hołotą
Piotr Żak: Zapiski ofiar Katyńskich
Fijor: cena ludzkiego życia
PO: Nie będzie cudu
Chińscy towarzysze kapitaliści
O Platformie: Liberalizm na opak
Korwin Mikke: Zlikwidować działalność gospodarczą!
Korwin Mikke: o likwidacji dzieci niepełnosprawnych.
Korwin Mikke dla nczas.com: Wspomnienia wyborcza…
Piotr Żak: Wnioski z rozmowy z Arturem Zawiszą oraz Szymonem Pawłowskim
Janusz Korwin Mikke: To są dziwne wybory!
Dariusz Kos: Czy prezydent sprzeda Polaka?

REKLAMA