Nowy, francuski laicyzm

REKLAMA

Tzw. Wysoka Rada Integracji (HCI) przygotowuje dla francuskiego rządu propozycje zmieniające obowiązujące dotąd zasady rozdziału państwa i religii. Dotychczasowe zasady laicyzmu wywodzą się z ustawy z 1905 roku. Była ona obliczona głównie na ograniczenie działalności i wyznaczenie zakresu aktywności publicznej Kościoła katolickiego. Teraz nikt nie ukrywa, że jej poprawianie spowodowało pojawienie się nad Sekwaną szerokiej rzeszy wyznawców islamu, którzy ze swoją wiarą nie przystają już do dawnego modelu laickości republiki. Propozycje HCI idą w kilku kierunkach.

Przede wszystkim redefiniują tradycyjny podział na sferę publiczną i prywatną. W zamian proponuje się rozgraniczenie przestrzeni publicznej, cywilnej (obywatelskiej) i prywatnej (intymnej). Przewodniczący HCI Patryk Gaubert mówi, że nowe propozycje są odpowiedzią na nowe sytuacje, których nie przewidziała ustawa z 1905 roku. Zastrzega, że nie są to przepisy skierowane przeciw islamowi, ale odpowiedź państwa na rodzące się konflikty partykularne o podłożu religijnym, które stwarza kolektywny charakter muzułmańskiej religii w zlaicyzowanym społeczeństwie. Wyróżnienie sfery cywilnej (obywatelskiej) pozwala na rozciągnięcie zasad laicyzmu na nowe tereny. Wymóg tzw. neutralności ma dotyczyć już nie tylko funkcjonariuszy publicznych, ale także np. osób występujących w tej przestrzeni okazjonalnie – uczestników zebrań samorządowych, matek i opiekunek odprowadzających dzieci z publicznych szkół, rodziców towarzyszących klasie na wycieczce, ławników i ławy przysięgłych itp.

REKLAMA

Obowiązywałby ich zakaz manifestowania np. „ostentacyjnej symboliki religijnej”. Laickość ma objąć uniwersytety, szpitale (likwidacja wybierania lekarza przez pacjenta, co w praktyce ogranicza domaganie się przez muzułmanów leczenia kobiet przez lekarzy-kobiety), dyskutuje się też o zasadności wprowadzania w stołówkach posiłków „wyznaniowych” (potraw halal, postnych dań piątkowych czy dań koszernych). Wśród różnych propozycji są nawet takie jak zakaz wynajmowania basenów tylko dla kobiet, noszenia na nich burek, zakaz odwoływania się przez polityków do symboliki religijnej, likwidacja możliwości modłów na drogach publicznych, ulicach czy parkingach. HCI proponuje także wypracowanie dla firm kalendarza świąt, który uwzględniałby w urlopach i dniach wolnych obowiązki religijne pracowników różnych wyznań.

Rada zaleca wprowadzenie nowych zaleceń ze względu na fakt, że „ostentacyjne symbole religijne stwarzają ryzyko defragmentacji narodu francuskiego”.

REKLAMA