Administracja USA będzie działać na rzecz… afrykańskich pederastów

REKLAMA

Podczas spotkania z przedstawicielami tzw. wspólnoty LGBT, skupiającej dewiantów seksualnych (homosie, lesbijki, transwestyci itp.), pracującymi w Departamencie Stanu, jego szefowa Hilary Clinton powiedziała, że „prawa pederastów są prawami człowieka i, że jej pierwszą troską jest to, jak tacy ludzie są taktowani w Afryce”.

– Nasze biura regionalne ściśle współpracują z naszymi ambasadami w tej sprawie. Biuro ds. afrykańskich przejęło inicjatywę zwracając się do wszystkich ambasad amerykańskich w Afryce, by te zdały sprawozdanie w sprawie sytuacji lokalnych wspólnot LGBT. A ja osobiście zwróciłam się do każdego biura regionalnego, by uczynił z tej kwestii sprawę priorytetową – mówiła ostatnio Clinton.

REKLAMA

Większość Afrykańczyków jest nieświadoma programu szefowej Departamentu Stanu USA. Ostatnio wiceprezydent Joe Biden będąc w Nairobi naciskał na Kenijczyków, by zagłosowali za przyjęciem skandalicznej konstytucji, która legalizuje aborcję, a także przyznaje liczne przywileje homoseksualistom. Kenia postrzegana jest jako najbardziej prozachodnie po RPA państwo afrykańskie.

Administracja Obamy ma nadzieję, że wprowadzając szereg „postępowych” praw Kenia zacznie wpływać na inne kraje afrykańskie, wymuszając pożądane zmiany. Tymczasem, bardziej świadomi Afrykańczycy kpią z amerykańskiej polityki, której głównym celem jest upowszechnienie aborcji i praw pederastów w sytuacji, gdy ludzie wciąż cierpią z głodu, nie mają zapewnionej podstawowej oświaty, opieki zdrowotnej, schronienia, żywności, pracy i godnych warunków do życia.

Nie jest to niestety jedyny homo-wybryk administracji prezydenta USA. Barack Obama już drugi rok z rzędu wydał proklamację, która uznała czerwiec „Miesiącem Lesbijek, Gejów, Biseksualistów i Transseksualistów”. Tym samym Obama zerwał z tradycją proklamowania „Dnia Świętości Życia”. Po raz pierwszy święto to ogłosił prezydent Ronald Reagan w 1984 r.

źródło: portal PiotrSkarga.pl – polecamy

REKLAMA