We Fracji przybywa ateistów. Mniejszość muzułmańska rośnie w siłę. Lewicowy prezydent świętuje… koniec ramadanu!

REKLAMA

Wg sondażu Gallupa przeprowadzonego w 57 krajach świata, Francja „awansowała” na czwarte miejsce na świecie pod względem liczby ateistów. „Lepsze” wyniki miały tylko Chiny (47%), Japonia (31%) i Czechy (30%). Nad Sekwaną ateizm zadeklarowało 29% ankietowanych. Kolejne 34% określiło się jako osoby areligijne. Do religijności przyznaje się 58%. Wyniki mogą się różnić od liczb rzeczywistych, bo we Francji ów sondaż prowadzono internetowo. Warto jednak zauważyć, że w ciągu ostatnich siedmiu lat liczba ateistów podwoiła się. Jeszcze w 2005 roku do ateizmu przyznawało się tylko 14% Francuzów.

Badania nie określają wyznań osób przyznających się do wiary w Boga. Można jednak założyć, że We Francji, „najstarszej córce Kościoła”, spory procent osób religijnych stanowiliby zapewne muzułmanie. Obecności tej religii w życiu kraju trudno nie zauważyć. Koniec tradycyjnego postu muzułmańskiego – Aid-el-Fitr – manifestowano publicznie. Wyznawcy Mahometa zbierali się nierzadko na głównych placach, ulicach czy w parkach publicznych. W meczetach nie starczało miejsca.

REKLAMA

W Amiens (Pikardia) na placu przed meczetem zebrało się 3 tysiące osób, w parku miejskim Roubaix – 8 tysięcy. W Marsylii miejscowy Pałac Europy w Parku Chanot zamieniono na gigantyczny meczet, który pomieścił ok. 15 tys. osób. W mieście Stanisława Leszczyńskiego – Nancy – modły odprawiano w Parku Wystawowym. Podobnie w Tuluzie.

Koniec ramadanu widać było w sklepach. Z przesłaniem do francuskich muzułmanów wystąpił sam prezydent Franciszek Hollande. Merostwo Paryża organizuje z okazji ramadanu specjalne przyjęcie i koncert.

Ciekawostką jest coraz bardziej publiczny charakter obchodów tego postu. W dzielnicach i miasteczkach z większością muzułmańską dochodzi do wymuszania „świętowania”. Nie tak dawno w Marsylii pobito pochodzącego z Egiptu sklepikarza, który nie był muzułmaninem i pomimo „życzliwych” ostrzeżeń handlował w ciągu dnia podczas ramadanu w muzułmańskiej dzielnicy. Obrońcy laickości republiki jakoś wieców ani demonstracji nie zorganizowali…

(więcej na ten temat w NCZ! 37-2012; dostępny w kioskach od środy – 05.09; jako e-wydanie dostępny tutaj)

REKLAMA