Francuscy socjaliści chętnie finansują masonów

REKLAMA

Współpraca francuskich socjalistów z wolnomularzami układa się nadzwyczaj harmonijnie. Rządząca nad Sekwaną Partia Socjalistyczna realizuje wiele pomysłów Wielkiego Wschodu a także ten ruch finansuje.

W samym rządzie roi się od nazwisk związanych z masonerią. Są wśród nich m.in. doradca polityczny prezydenta Aguilino Morelle (Grande Orient), Krzysztof Chantepy – dyrektor gabinetu premiera Jana-Marka Ayraulta i jedenastu ministrów. Wśród nich: Marylise Lebranchu, minister reformy państwa i służb publicznych, Stefan le Foll – minister rolnictwa, Alan Vidalies – minister ds. współpracy z parlamentem, Fryderyk Cuviller – wiceminister transportu, Jan Iwo Le Drian – minister obrony, Wiktoryn Lurel – minister terytoriów zamorskich, Anna Maria Escoffier – wiceminister ds. decentralizacji, Manuel Valls – minister spraw wewnętrznych i kultu.

REKLAMA

O bliskich związkach z masonerią mówi się też w przypadku ministra pracy Michała Sapina, wiceministra ekonomii społecznej i solidarności Benedykta Hamona, wiceminister ds. osób starszych Michaliny Delaunay czy ministra oświaty Wincentego Peillona.

Kiedy ma się swoich ludzi w rządzie, otrzymanie różnego typu dotacji na działalność jest dość proste. Francuska prasa pisała ostatnio m.in. o sumie 900 tys. euro dla Wielkiego Wschodu na utrzymanie muzeum tej obediencji na rue Cadet w Paryżu. Dotacji udzieliły region Ile de France, miasto Paryż i Ministerstwo Kultury…

REKLAMA