Jak TVP oszukała JKM

REKLAMA

Podczas briefingu europoseł Janusz Korwin-Mikke opowiedział, jak oszukali go organizatorzy telewizyjnej debaty wyborczej liderów partyjnych.

– Dostałem dokładne zasady debaty w telewizji, które przy wszystkich swoich wadach i zaletach wyraźnie stanowiły, że czas debaty jest przekazywalny. Jeśli nie wykorzystam minuty na pierwsze pytanie, to połowę mogę przerzucić na drugie lub na trzecie pytanie. Opracowałem technikę i taktykę, a po przyjściu na miejsce dowiedziałem się, że nie ma czegoś takiego, że jest sztywna, równa minuta – a jak jej się nie wykorzysta – to przepada. Jak jest to możliwe, że się podaje regulamin debaty, a potem się do niego nie stosuje? To jest skandal – powiedział Korwin-Mikke.

REKLAMA

Jak informuje wp.pl, Janusz Korwin-Mikke, pytany o Adriana Zandberga, skrajnego socjalistę z Partii Razem, który przedstawiany jest przez media jako zwycięzca wtorkowej debaty, stwierdził, że lewak „mówił bzdury kompletne”.

– Jest świetny. Ten facet odbierze głosy p. Nowackiej ze Zjednoczonej Lewicy. Mówi bzdury kompletne oczywiście. Ale mówi takim tonem, że on chyba naprawdę wierzy w te bzdury – powiedział JKM.

Po briefingu europosła Janusza Korwin-Mikkego, odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli partii KORWiN pt. „Nie” dla nielegalnych imigrantów, „tak” dla Polaków z Donbasu.

– Kiedy Pani Ewa Kopacz zgodziła się na narzucone nam w Brukseli kwoty imigrantów, na ulice wielu polskich miast wyszli ludzie, organizując spontaniczne demonstracje. Jedno z haseł brzmiało: „Chcemy repatrianta, a nie imigranta”. Wtedy pani premier Ewa Kopacz znalazła nagle 30 mln zł, w przyszłorocznym budżecie jest ta kwota zapisana na pomoc Polakom na Wschodzie. Ponadto sprowadzono 178 Polaków z Donbasu osób i ogłoszono wielki sukces. Moim zdaniem jest to zwyczajna akcja medialna, która miała za zadanie podnieść poparcie Platformie – mówił Piotr Bryczkowski, sekretarz generalny partii KORWiN, lider listy podwarszawskiej. – Partia KORWiN mówi: „Zero nielegalnych imigrantów w Polsce, zero obozów dla imigrantów, zero złotych z pieniędzy polskich podatników dla imigrantów”. Zapewne mało kto wie, że chcielibyśmy, aby każdy Polak, który udowodni polskie pochodzenie, mógł otrzymać polski paszport – podkreślił Bryczkowski.

– W Donbasie nadal trwa wojna, codziennie są wybuchy. Rano kontaktowałam się z moją mamą, powiedziała, że nawet dzisiaj giną ludzie. Aż do wojny w Donbasie mieszkało 6000 Polaków, ewakuowanych zostało 178. Nie wiadomo, co się dzieje z resztą z nich. Na pewno większość tam została. Polacy cierpią w Donbasie, jest tam katastrofa humanitarna. Bardzo trudno jest zdobyć leki i żywność. Polacy w Donbasie czekają na pomoc Polski i mam nadzieję, że Polska ich wołanie usłyszy – mówiła Maria Erdman, wiceprezes towarzystwa kultury polskiej „Polonia” w obwodzie donieckim.

– Polski rząd powinien dbać o swoich obywateli i o swoich rodaków. Akcja wywiezienia tych 178 osób, którym został zapewniony wyjazd z Donbasu, to była akcja jednorazowa. Chodziło po prostu o polepszenie wizerunku Platformy. Jestem zniesmaczona tym, że Polski rząd nie dba o naszych rodaków i nie chce ich wywieźć z terenów, gdzie słowo „śmierć” zna nawet niemowlę. Jestem inicjatorką i współorganizatorką humanitarnej pomocy dla Polonii w Donbasie. Za tydzień kolejny transport z pomocą dla Polonii wyjedzie z Polski. Akcja tę będziemy cały czas prowadzić. Trzeba otworzyć oczy i zobaczyć, komu tak naprawdę powinniśmy pomagać – mówiła Lilija Moshechkova, kandydująca z drugiego miejsca na Podlasiu.

– Wielokrotnie miałem wystąpienia w tej sprawie, prosiłem o debatę w Sejmie i o informacje rządu o sytuacji Polaków na terenach objętych wojną, ale również na temat Polaków, którzy zostali za naszymi wschodnimi granicami. Realne działania są tam potrzebne już dzisiaj, bo tam ludzie żyją w rejonie wojennym – przypomniał poseł Tomasz Górski, lider listy partii KORWiN w Płocku.

– Chciałem zauważyć, że potężne państwo polskie ściągnęło wielkim wysiłkiem 178 osób z Ukrainy. Jedna Pani Miriam Shaded, dzięki swojej fundacji, za prywatne pieniądze, z dalekiej Syrii ściągnęła prawie tyle samo. To obrazuje zakres tej pomocy – skomentował Korwin-Mikke, lider warszawskiej listy partii KORWiN. – W Polsce obowiązuje prawo krwi, a nie ziemi, czyli osoby urodzone z rodziców Polaków mają z automatu obywatelstwo polskie i jeżeli ktoś to udokumentuje, powinien natychmiast dostać dowód osobisty – dodał.

Źródło: Biuro Prasowe Partii KORWiN

REKLAMA