Antyimigranckie manifestacje w 14 krajach!

REKLAMA

Jak podaje RMF24.pl, w antyimigranckiej manifestacji w Warszawie, zorganizowanej przez Ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolską, wzięło udział około 1,5-2 tys. osób. W demonstracji wzięli udział także przedstawiciele partii KORWiN i KNP oraz środowiska kibicowskie.

RMF24.pl informuje, że demonstranci wznosili antyimigranckie i antyislamskie okrzyki, takie jak „Płacze Anglia, płacze Francja, tak się kończy tolerancja”, „Imigrantów tu nie chcemy, Kresowiakom pomożemy”, „Każdy Arab niech pamięta, dla nas Polska to rzecz święta”, „Dziś Warszawa cała krzyczy – nie dla tej islamskiej dziczy”.

REKLAMA

Jak podaje Polskie Radio, poseł Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego, uważa, że przybysze z Bliskiego Wschodu nie radzą sobie z asymilacją w Europie i stanowią dla niej zagrożenie.

– Chcemy, by Polska pozostała Polską; by nie było tu islamskich dzielnic. By na wzór zachodnioeuropejski, nie dochodziło u nas do rabunków, gwałtów czy nawet mordów. Chcemy po prostu powstrzymać falę najazdu osób z obcych kręgów kulturowych – powiedział poseł Winnicki. – Będziemy apelować do rządu i polityków PiS, aby nie przyjmowali imigrantów do Polski – ogłosił.

W warszawskiej manifestacji wzięła udział Tatjana Festerling, liderka niemieckiej organizacji PEGIDA walczącej z islamizacją Niemiec i Europy.

– Przyjaciele, zapewniam Was, nasi obywatele nie myślą tak jak niemiecki rząd. Wstydzimy się za kanclerz Angelę Merkel! – powiedziała Festerling.

Jak podaje wp.pl, narodowcy odczytali tzw. deklarację paryską – dokument podpisany 23 stycznia przez kilkanaście organizacji narodowych z całej Europy. „Jesteśmy przygotowani do działania i przeciwstawienia się politycznemu islamowi, ekstremistycznym reżimom islamskim i ich europejskim kolaborantom” – brzmi fragment dokumentu.

W zorganizowanej przez lewaków kontrpikiecie w Warszawie wzięło udział… 30 osób.

Jak poinformowało Radio Maryja, antyimigranckie manifestacje pod hasłem „Twierdza Europa” odbyły się w kilkuset miastach w 14 krajach Europy, w tym m.in. w Dreźnie (ok. 8-10 tys. osób), Pradze, Bratysławie, Amsterdamie, Grazu, Tallinie, Dublinie czy Birmingham. We francuskim mieście Calais, które jest terroryzowane przez imigrantów, władze zakazały antyimigranckich protestów, a odbyły się tam nielegalne manifestacje anty- i proimigranckie.

REKLAMA