Jak (źle) działają spółki komunalne?

REKLAMA

Radni z Dąbrowy Górniczej zdecydowali, że przekażą 1 mln złotych mającej ciągłe problemy finansowe spółce Nemo-Wodny Świat, której 100-procentowym właścicielem jest miasto.

W trakcie głosowania nie było jednomyślności wśród radnych. 14 rajców opowiedziało się za taką decyzją, 6 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

REKLAMA

Jak przypomina serwis dabrowagornicza.naszemiasto.pl, to kolejne pieniądze podatników, jakimi miasto wesprze działalność aquaparku i całego kompleksu rozrywkowego, bo w marcu br. samorząd już przekazał spółce 5 mln złotych. Po tej operacji miały zostać spłacone wszystkie zaległości finansowe, by „wystartować od zera”. Tak się jednak nie stało i Nemo znowu potrzebuje dofinansowania.

– Wątpię, by kolejny milion złotych pozwolił spółce odbić się od dna. Gmina wydała już na Nemo 68 mln złotych, a nigdy nie będzie z tego żadnych zysków. Za drogie są też bilety. Lepiej tę spółkę sprzedać lub ogłosić jej upadłość – skomentował Grzegorz Jaszczura, radny PiS-u.

„Na wiele moich interpelacji otrzymuję odpowiedzi, że w chwili obecnej są niewystarczające środki… Czy nie lepiej jest inwestować w inne bardziej potrzebne mieszkańcom inwestycje jak: przedszkola, drogi, oznakowania poziome i pionowe, chodniki itp.” – napisała na Facebooku Katarzyna Zagajska, radna niezależna z Dąbrowy Górniczej, odkrywając być może przyczynę ciągłego dofinansowywania spółki: w Nemo zatrudnieni są byli radni.

„Zdecydowanie dla mnie aquapark to basen bez dna” – dodał radny Jaszczura na swoim blogu.

Fot. T. Cukiernik

REKLAMA