Znów więcej socjalizmu? Największe niemieckie partie licytują się na socjal

REKLAMA

Krytyka rządów SPD i Zielonych

W przemówieniu wygłoszonym podczas regionalnego zjazdu CDU w westfalskim Monastyrze przewodnicząca tej partii Angela Merkel dość mocno zaatakowała rządzących w tym landzie socjaldemokratów i Zielonych. Zarzuciła im przede wszystkim nadmierne i systematyczne zadłużanie kraju oraz liczne „błędy i zaniechania” w polityce wewnętrznej, w tym w walce z terroryzmem.

REKLAMA

Co jednak dość zdumiewające, pani kanclerz zarzuciła tym władzom z SPD i partii Zielonych także to, że to właśnie te regionalne władze ponoszą główną odpowiedzialność za zmianę „początkowo pozytywnego” nastawienia niemieckich obywateli do uchodźców i imigrantów. Bo ponoć te władze i podległe im służby policyjne „popełniły błędy” podczas pamiętnej sylwestrowej nocy w Kolonii w roku 2015/2016, kiedy to doszło do „masowego molestowania kobiet”.

Natomiast o zupełnie skandalicznym i bezkarnym niszczeniu czy obsikiwaniu przez arabskich i murzyńskich przybyszów starych murów i dekoracji wspaniałej kolońskiej katedry i jej najbliższego otoczenia „chrześcijańska demokratka” Angela Merkel ani tego dnia, ani chyba nigdy wcześniej nie wspomniała ani słowem. Zdaje się, że jej partyjni koledzy i koleżanki z Północnej Nadrenii-Westfalii również nie piętnowali tych afrykańskich sprawców i tych ich skandalicznych czynów w swoich publicznych czy medialnych wystąpieniach. No cóż, byłoby to być może dla interesów ich partii dość ryzykowne w warunkach ideologicznego terroru wielkich mediów i ich lewicowej politpoprawności. Więc zapewne uznali, że lepiej tematu arabskich sprawców unikać, a tych ich czynów publicznie zbyt mocno nie krytykować.

Licytacja obietnic „socjalnych”

Obie wiodące partie rozpoczęły też już oczywiście licytację swoich obietnic „socjalnych”. Urzędująca premierka Północnej Nadrenii-Westfalii, lewicowo-„postępowa” Hannelore Kraft z SPD, uroczyście zapowiedziała, że jeśli jej partia wygra te wybory, to m.in. wprowadzi „bezpłatne przedszkola”, a każdego roku rządów zatrudni dodatkową liczbę aż 2300 policjantów (zapewne głównie po to, żeby jacyś nieobeznani z „wartościami europejskimi”, a jurni Arabowie czy Afgańczycy, przybyli do tego landu w ostatnich trzech latach w liczbie kilkuset tysięcy, nie „molestowali” na ulicach różnych, często już „wyzwolonych” panienek i kobiet).

Natomiast nowy szef SPD Martin Schulz oznajmił na partyjnym wiecu w Essen, z prawdziwie socjalistyczną butą, że jego partia wygra majowe wybory w tym przemysłowym landzie i wtedy „SPD stanie się największą siłą w całych Niemczech, a ja zostanę federalnym kanclerzem”. Z kolei jego partyjny towarzysz i były szef SPD, a obecny minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel mocno skrytykował CDU za plany i obietnice powiększenia wydatków na cele wojskowe, zgodnie z postulatami władz USA i NATO, oraz edukacyjne i rodzinne – a to wszystko przy równoczesnej obietnicy obniżenia niektórych podatków. Socjalista Gabriel, któremu być może nikt i nigdy nie wytłumaczył dobrze niektórych podstawowych praw ekonomii, ponoć stwierdził jednak z zadufaniem: „Nie jestem pewien, czy chadecy przyswoili sobie podstawowe zasady rachowania” (!). Sehr interessant!

Natomiast przewodniczący regionalnej CDU Armin Laschet zarzucił rządowi SPD i Zielonych w Düsseldorfie między innymi „arogancję władzy”. Zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa chadeków i objęcia przez nich rządów przywróci temu krajowi „dawny blask” (tzn. zapewne nie blask z czasów np. cesarskich czy np. z roku 1937, tylko ten z poprzednich kilku kadencji, kiedy rządziła tam CDU). Chadecy na swoim regionalnym zjeździe również przyjęli uchwałę przewidującą znaczne zwiększenie liczby policjantów i nakładów na zapewnienie wewnętrznego bezpieczeństwa. Planują także więcej różnych dotacji i finansowych ulg dla rodzin. Rozważają również propozycję bawarskiej CSU, aby po wyborach do Bundestagu wprowadzić jednorazowe świadczenia pieniężne dla młodych rodziców „na wyprawkę dla dziecka” oraz różne ulgi podatkowe. Jednym z postulatów chadeków jest także stopniowa rezygnacja z opłat za przedszkola oraz obniżenie przymusowych „składek” na ubezpieczenie socjalne dla rodzin o niskich dochodach.

REKLAMA