Korwin-Mikke: Jak to jest z tym budżetem?

REKLAMA

Tymczasem deficyt budżetowy spadł niemal do zera. Co się stało??!?

Wiadomo, co się stało: spadły niemal do zera prywatne inwestycje. Ludzie obrabowani z pieniędzy nie mają czego inwestować – to jasne.

REKLAMA

Jednak nie do końca. Większość dodatkowych wpływów do budżetu pochodzi nie z podwyżki podatków, lecz z „uszczelnienia systemu”. Otóż dla gospodarki jest lepiej, gdy rząd ma mniej pieniędzy – jednak sytuacja, w której jedni płacą podatek, a drudzy go unikają, jest bardzo zła. Rząd bowiem ściąga określoną sumę pieniędzy, czyli od unikających – za mało, zaś od nie unikających – za dużo. Właściwym rozwiązaniem jest obniżka podatku – i takie uszczelnienie, by wpływ był taki sam. Niestety, obecny „Rząd” wyłącznie uszczelnia.

Tym samym taki rząd ściąga za dużo pieniędzy – i zamiast pozwolić, by ludzie wydawali pieniądze na rzeczy potrzebne, wydaje je sam – na przykład na absurdalny Centralny Port Lotniczy. Oczywiście w statystyce wydatki na CPL i podobne zabawki wpisane będą pod „inwestycje” – a więc niby inwestycje będą…

Tyle że jeśli średni zysk z inwestycji w Polsce wynosi 15% rocznie, to wszelkie inwestycje dające mniejszy zysk nie są „inwestycjami”, tylko wyrzucaniem pieniędzy. Co dopiero powiedzieć o inwestycjach, które nigdy się nie zwrócą – jak np. inwestycje w wiatraki produkujące „prąd ekologiczny” czy wspomniany CPL. Jeśli ktoś chce przykład z historii: Centralny Okręg Przemysłowy, który pochłonął większość (!!) potencjału inwestycyjnego Polski w 1938 roku.

P. Prokurat, pisząc „drukarnia obligacji aż furczy”, ma rację. Jak to napisałem bodaj rok temu: „Szaleńcze zadłużanie Polski trwa. »Rząd« wolał dać bankom ulgę podatkową (na 3 miliardy), byle te kupiły reżymowe obligacje za 60 mld. Niektórzy to chwalą (!!!!??): »Banki rzuciły się na obligacje skarbowe i w ten sposób pożyczyły państwu przez 10 miesięcy ponad 60 mld zł. To trzy razy więcej w całym 2015 roku. – Dla budżetu to bardzo dobra informacja, nawet jeśli tym kosztem banki obniżają podstawę opodatkowania – tłumaczy WP money Tomasz Bursa, wiceprezes OPTI TF (Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych OPTI)«. Tyle że te 60 miliardów nasze dzieci będą musiały spłacać… Tytuł tego tekstu (…) brzmi: »Sprytny plan PiS się powiódł. Rząd ma dodatkowe miliardy od banków. I to wcale nie z podatku«”.

A w ogóle zadziwia jedno: zarówno poplecznicy „Rządu” (co oczywiste), jak i jego krytycy zgodnie uważają, że to, iż do budżetu wpływa więcej pieniędzy, jest czymś dobrym!! Najwyraźniej mylą interes Polski z interesem III Rzeczypospolitej – czyli okupanta Polski. Jest to niebezpieczne – ponieważ takie opinie są mechanicznie przyjmowane nie tylko przez Szarego Człowieka (którego opinie o ekonomii są nieistotne), ale i tych 10-20% ludzi, którzy powinni myśleć trzeźwo. Opinie publiczną zastępuje opinia motłochu sterowana przez rządzących .

Raz jeszcze przypomnijmy starożytnych Greków: „D***kracja to rządy osłów sterowanych przez hieny”. Nie jest dobrze, gdy ekonomiści powielają paradygmat narzucany przez hieny!

REKLAMA