Możemy wystąpić o ekstradycję gwałcicieli z Rimini. Adwokat Lewandowski: „Istnieje możliwość wykonania wyroku w Polsce”

REKLAMA

Jeżeli byłoby prawomocne orzeczenie sądu włoskiego, państwo polskie może jeszcze domagać się wykonania tego wyroku tutaj, na terytorium państwa polskiego – powiedział adwokat Bartosz Lewandowski o postępowaniu w sprawie zbiorowego gwałtu na Polce w Rimini we Włoszech.

Adwokat z instytutu Ordo Iuris stwierdził, że w sprawie zbiorowego gwałtu na Polce w Rimini we Włoszech polska prokuratura ma teraz kilka możliwości.

REKLAMA

26-letnia Polka i jej partner zostali napadnięci na plaży w Rimini. Napastnicy zbiorowo zgwałcili kobietę, a mężczyznę kilka razy uderzyli w głowę, wskutek czego stracił przytomność. Oboje zostali też ograbieni.

Czytaj też: Jest przełom w sprawie Polki zgwałconej na plaży w Rimini. Kobieta rozpoznała swoich oprawców

-„Z jednaj strony (prokuratura) może składać wniosek za pośrednictwem ministra sprawiedliwości do organów państwa włoskiego o przekazanie ścigania tych osób do Polski” – powiedział prawnik.

Drugą opcją – zdaniem adwokata – jest wystąpienie o ekstradycję, gdy sprawcy brutalnego gwałtu zostaną ujęci, po to aby sądzić i ukarać ich według polskiego prawa.

-„Pytanie, czy taka opcja wchodzi w grę” – zastanawiał się prawnik.

-„Organami, które w ogóle mogą coś na ten temat powiedzieć i zebrać materiał dowodowy, są organy włoskie. Jeżeli włoski wymiar sprawiedliwości prowadzi śledztwo pod określonym kątem, poszukuje sprawców, zbiera dowody, to po to, aby we Włoszech wymierzyć karę tym sprawcom” – stwierdził.

Adwokat powiedział też, że cały czas byłaby możliwość wykonania wyroku w Polsce. „Zdecydowanie przejęcie tego wyroku i wykonanie tej kary na terenie Rzeczpospolitej Polskiej będzie, domyślam się, o wiele bardziej niekorzystne dla tych sprawców” – przekonywał Lewandowski.

-„Fakt, że te osoby są obywatelami krajów północnej Afryki, nie ma tutaj żadnego znaczenia” – dodał. „Do przestępstwa doszło na terytorium Włoch, państwa będącego członkiem Unii Europejskiej, co tak naprawdę determinuje fakt, że do tego zdarzenia stosowane są przepisy włoskie. Niezależnie od tego polskie prawo oczywiście pozwala organom polskim na wszczęcie postępowania” – zauważył.

We wtorek po południu wyleciał do Włoch polski zespół składający się z czterech osób: prokuratora, dwóch policjantów oraz tłumacza. Śledztwo ws. zbiorowego gwałtu na Polce oraz napadu na nią i jej partnera na plaży we włoskim Rimini prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

-„To jest moim zdaniem bardzo słuszną i bardzo dobrą ideą” – przekonywał Bartosz Lewandowski. „Polscy śledczy nie powinni siedzieć z założonymi rękoma i czekać na to co zrobi włoska strona tylko powinni zbierać materiały pod kątem ewentualnego przeprowadzenia postępowania przeciwko sprawcom tego przestępstwa w Polsce” – dodał.

Adwokat odniósł się także do planowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmian w prawie karnym zmierzających do zaostrzenia kar za gwałty ze szczególnym okrucieństwem.

-„W tak bulwersujących sprawach (…) społecznie nieakceptowalne jest wymierzanie nawet, moim zdaniem, najwyższego wymiaru kary, który jest obecnie przewidziany, czyli piętnastu lat pozbawienia wolności” – stwierdził prawnik. „Tutaj rozumiem argumentację Ministerstwa Sprawiedliwości, ta kara powinna być wyższa” – ocenił Bartosz Lewandowski.

Włoskie media podawały w poniedziałek, że śledczy prowadzący dochodzenie w sprawie napadu na polskich turystów mają nazwiska około 20 osób, wśród których, jak przypuszczają, są poszukiwani czterej sprawcy brutalnego gwałtu i pobicia.

Do tego kręgu osób zawężono poszukiwania agresorów. Według tych doniesień prowadzący postępowanie zdołali ustalić, są to imigranci z północnej Afryki w wieku 20-30 lat. Wielu z nich znanych jest policji w Rimini jako handlarze narkotyków i sprawcy napadów oraz kradzieży.

Przeczytaj też: [TYLKO U NAS] Michalkiewicz: Gwałt na Polce w Rimini. Czy minister Jaki przywróci karę śmierci? [VIDEO]

PAP/Wolność24

REKLAMA