W odmętach lewackiego szaleństwa. Żeńskie imię może cię kosztować życie. Kolejne doniesienia z frontu walki płciowej i o menstruacyjną równość (WIDEO)

W męskich toaletach będą teraz tampony i podpaski. To efekt walki o
W męskich toaletach będą teraz tampony i podpaski. To efekt walki o "równość menstruacyjną". Foto: instagram
REKLAMA

Lewacy nie ustają w wymyślaniu coraz to głupszych teorii. Teraz wzięli pod lupę imiona huraganów. Nadawanie żeńskich może kosztować ludzi życie – twierdzi CNN. W USA i Wielkiej Brytanii trwa nieustająca walka o równiejszą równość płci i menstruacji.

CNN powołując się na badania Narodowej Akademii Nauk dowodzi, że uprzedzenia płciowe mogą mieć zabójcze skutki. Według stacji i Akademii nadawanie huraganom żeńskich imion powoduje, że ludzie. lekceważą je bardziej, niż gdyby miały imiona męskie.

REKLAMA

Zobacz też: To jest chore! Islamski morderca, który obciął rzeźnickim nożem głowę brytyjskiemu żołnierzowi, domaga się 100 tyś. funtów odszkodowania [VIDEO]

„Żeńskie” huragany powodują więcej ofiar, bo ludzie słabiej się do nich przygotowują. Wg CNN gdyby huragan „Priscilla” nazwano np. „Bruno”, to u większej liczby ludzi wywołałby strach i więcej by uciekło z zagrożonych terenów. Badania znawców płci z Akademii maja dowieść, że gdyby np huragan Charlie ochrzczono żeńskim imieniem Eloise, to ofiar śmiertelnych byłoby trzy razy więcej.

W przypadku wielkich sztormów, kiedy podejmuje się działania zabezpieczające, które mają ocalić ludzkie życie, nadanie męskiego, czy żeńskiego imienia huraganowi, decyduje o liczbie przyszłych ofiar – można przeczytać w raporcie z badań.

Kolejną porcję bredni serwuje Washington Post, który chce całkowitego zniesienia kary więzienia dla kobiet. Taka akcja ma już miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie występują o to feministyczne organizacje.

Kobiety stanowią tylko 7% populacji osadzonych – argumentują zwolennicy likwidacji kobiecych więzień. A to ma jakoby oznaczać, że kobiety nieproporcjonalnie bardziej cierpią wskutek systemu zbudowanego dla mężczyzn.

Dziennikowi podaje, iż co prawda w ciągu ostatnich 30 lata przestępczość wśród Amerykanek wzrosła aż o 646%, ale to w niczym nie zmienia faktu, że kobiety przez taki system więziennictwa cierpią bardziej. Muszą bowiem dokładać się do więzień, w których głównie siedzą mężczyźni.

Problem wojny męsko żeńskiej rozwiązuje tymczasem londyńskie metro. Z megafonów nie będziemy już słyszeć zapowiedzi „Ladies and Gentleman” (Panie, Panowie) tylko „hello everyone” (cześć wszystkim – tłum. red.). Jak twierdzą szefowie metra chodzi o to by podziemna kolej była płciowo neutralna, żeby nikt nie czuł się wykluczony, a wszyscy pasażerowie byli równie serdecznie witani.

Organizacja LGBT Stonewall spotkała się już  w tej sprawie z Sadiq Khanem, muzułmańskim burmistrzem Londynu, który całkowicie popiera neutralność płciową metra.

CZYTAJ DALEJ ->

REKLAMA