Szwedzka straż pożarna przestaje gasić pożary. W Malmo doszczętnie spłonął dom, bo imigranci zaatakowali strażaków [VIDEO]

fot. Youtube
REKLAMA

Policjanci z Malmo musieli pozwolić by doszczętnie spłonął dom. Zmusili ich do tego atakujący imigranci.

Pożar wybuchł w Koroksback na przedmieściach Malmo. Najpierw na parkingu zaczęły płonąć dwa samochody. Na miejsce przybyła policja i straż pożarna, a wtedy zaczął płonąć budynek na ulicy Sörbäcksgatan.

REKLAMA

Kiedy strażacy zaczęli go gasić posypały się na nich butelki. Atak zmusił strażaków do wycofania się, a budynek doszczętnie spłonął.

Zaatakowana został również policja, która pojawiła się przy płonącym domu. W swoich raportach nie podaje ona jednak czy ktoś został ranny i jakie były szkody. Jak na razie nie wiadomo czy był jakiś związek pomiędzy dwoma pożarami, ustalono jednak, że były one wynikiem podpaleń.

Zobacz też: Niemiecki minister dostał olśnienia: „Nasze wspaniałomyślne, wysokie świadczenia zasysają imigrantów.” Zobacz ile darmowej kasy dostaje imigrant w RFN

Do ataków na służby publiczne dochodzi coraz częściej zwłaszcza w miejscach znanych jako „non go zone”. Liczba takich stref w ciągu dwóch lat wzrosła o 50%.

W wielu dzielnicach zamieszkanych przez imigrantów takich jak Husby, Tensta, czy Rinkeby w Sztokholmie. Napadani są policjanci, strażacy, ratownicy medyczni, czy służby utrzymania miasta.

Doszło do tego, że załogi karetek ratunkowych noszą kamizelki kuloodporne.
Wiele z takich ataków zostało zarejestrowanych na filmach.

Zobacz też: Ogromny wzrost przestępczości w Szwecji. Liczba ataków granatami taka jak w Meksyku

 

REKLAMA