Doroczne przemówienie Junckera o stanie Unii Europejskiej. Ostre słowa w kierunku Polski. Nasz kraj większym problemem niż Brexit i migracje?

Jean-Claude Juncker foto: PAP/EPA: OLIVIER HOSLET
Jean-Claude Juncker foto: PAP/EPA: OLIVIER HOSLET
REKLAMA

Praworządność dla obywateli UE nie stanowi opcji, musi być obowiązkiem; trzeba akceptować wyroki sądów – podkreślił w środę w Strasburgu przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w dorocznym przemówieniu o stanie UE.

Choć w swoim wystąpieniu Juncker ani razu nie użył słowa „Polska”, to eksperci są zgodni, że to nasz kraj był głównym punktem przemówienia Junckera.

REKLAMA

W Europie obowiązują rządy prawa. Siła prawa zastąpiła prawo silniejszego – powiedział Juncker w części przemówienia poświęconej wartościom europejskim (Unii Europejskiej – Red.).

Jak mówił, „prawo, ustawodawstwo muszą być chronione przez niezawisły system wymiaru sprawiedliwości. Oznacza to, że trzeba akceptować prawomocne orzeczenia i wyroki oraz respektować je”.

Kraje członkowskie scedowały na Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej kompetencje podejmowania decyzji jako na ostateczną instancję. Wyroki Trybunału należy respektować w każdym przypadku.

Nierespektowanie ich lub kwestionowanie niezawisłości sądów krajowych pozbawia obywateli praw podstawowych – zaznaczył przewodniczący KE.
Czytaj dalej ->

REKLAMA