Chiny wydały ostrzeżenia, które przekazano już ONZ, dotyczące opadania chińskiej stacji kosmicznej w kierunku Ziemi. Według ekspertów upadek stacji będzie oznaczał uderzenie wielu części, które nie spłoną w atmosferze.
Stacja kosmiczna, o której mowa to Tiangong-1. Łącznie waży ona 8,5 tony i ma opadać w okresie od października 2017 do kwietnia 2018 roku.
Wiele jej części spłonie w tym czasie w atmosferze, jednak eksperci alarmują, że nie dotyczy to całej stacji i pozostałe elementy będą zagrażać Ziemi.
Teraz, gdy perygeum jest poniżej 300 kilometrów, tempo rozpadania się stacji rośnie – powiedział astrofizyk Jonathan McDowell z Uniwersytetu Harvarda.
McDowell zaznacza, że większość elementów spali się w atmosferze, ale nie będzie to dotyczyć wszystkich części stacji. Te, które spadną na Ziemie będą ważyć nawet 100 kilogramów.
Co gorsza nie wiadomo, gdzie dokładnie spadną wspomniane elementy, ruch stacji musi być na bieżąco monitorowane, jednak zdanie McDowella do ostatniej chwili nie będzie wiadomo, gdzie uderzą spadające elementy.
Nawet niewielka zmiana warunków atmosferycznych może „przenieść lądowisko” z jednego kontynentu na drugi – zaznacza astrofizyk.
Chińczycy utracili panowanie nad wspomnianą stacją w 2016 roku.
Źródło: o2.pl/”Guardian”
