Róża Thun pod ostrzałem. Sama sobie zaprzeczyła. Twierdzi, że się „rozwija”

Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein z domu Woźniakowska. Foto: PAP/Tomasz Gzell
Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein z domu Woźniakowska. Foto: PAP/Tomasz Gzell
REKLAMA

Konrad Piaseki, dziennikarz Radia ZET, słynie z zadawania trudnych pytań goszczącym u niego politykom, nierzadko demaskując obłudę rodzimej klasy politycznej. Jego ostatnim gościem była europosłanka z ramienia Platformy Obywatelskiej, Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein z domu Woźniakowska.

W trakcie audycji zapytał posłankę, czy ta zgadza się z twierdzeniem, iż debatowanie o polskich sprawach za granicą to bezprzykładny atak godzący w wizerunek Polski za granicą oraz, że to kolejna próba przeniesienia naszej walki politycznej na poziom europejski.

REKLAMA

Wie pan kto godzi w polski wizerunek? W polski wizerunek godzi ten, który łamie prawo, który niszczy polską konstytucję, który niszczy Trybunały i w tym Trybunał Konstytucyjny” – stwierdziła eurposłanka.

„Ci, którzy maszerują w marszu za ohydnymi hasłami. Potem oni tłumaczą, że oni wcale nie są żadnymi faszystami, ale idą za faszystowskimi hasłami. I to rzeczywiście robi wizerunek – dodała Thun.

Dziennikarz przypomniał, że słowa te pochodzą z oświadczenia europarlamentarzystów PO i PSL z 2014 roku. Wówczas toczyła się debata w Parlamencie Europejskim na temat wyborów samorządowych w Polsce.

Aha, no wie pan co, to nie zgadzam się z tym tekstem – odparła zbita z tropu.

Ale pani go podpisała – wypalił Piasecki.

Możliwe, nie pamiętam go kompletnie, ale… wie pan co są sprawy… – broniła się przyparta do muru.

To wtedy pani uważała, że to jest debata o Polsce za granicą – naciskał.

No to rozwinęłam się od tego czasu. Ja robię postęp… – odpowiedziała wyraźnie zmieszana Thun.

REKLAMA