Japonia i Korea Południowa alarmują: Kim Dzong Un przygotowuje się do wystrzelenia kolejnej rakiety balistycznej

Kim Dzong Un
Kim Dzong Un
REKLAMA

Japonia i Korea Południowa podały we wtorek, że według odbieranych sygnałów, północnokoreański reżim przygotowuje się do kolejnego testu rakiety balistycznej. Wskazuje na to wzmożona aktywność wykryta w bazach reżimu. Wzrosła także ilość przesyłanych sygnałów telekomunikacyjnych.

Japońska agencja informacyjnej Kyodo podała, że rząd w Tokio został postawiony w stan gotowości. Jedno ze źródeł poinformowało, iż: Korea Północna może wystrzelić rakietę w ciągu kilku najbliższych dni.

REKLAMA

ZOBACZ: Wstyd! Kijowski popłakał się, że nie ma pieniędzy i chce emigrować z kraju. KOD-owcy w panice zrobili zrzutkę na tego lenia i przekręciarza [VIDEO]

Pojawiają się jednak przypuszczenia, że aktywność w północnokoreańskich bazach to jedynie przygotowanie do zaplanowanych na grudzień manewrów wojskowych.

Południowokoreańska agencja Yonhap powołując się na swoje źródła, poinformowała, że by, potwierdzić przygotowanie do odpalenia rakiety należy dokonać kolejnych pomiarów.

SPRAWDŹ: Przerażająca tragedia w Krakowie. Ciała matki i noworodka odnalezione w piwnicy. Rany kłute na obu ciałach

Rzecznik armii Republiki Korei nie chciał komentować doniesień prasowych. Zapytany o przygotowania Pjongjangu do kolejnego testu, odmówił odpowiedzi. Przyznał jednak, że Korea Południowa i USA bacznie monitorują sytuację.

W tym roku reżim dokonał już piętnastu prób rakietowych. Dwie przeleciały nad terytorium Japonii, co wzbudziło ogromne oburzenie i protesty Tokio.

PRZECZYTAJ:Ateista i były żydowski mason Jan Hartman: Żydzi zdradzili i zeszmacili się, bo bratają się z Rydzykiem. Izrael także

Władze zdecydowały się na rozmieszczenie wokół stolicy baterii pocisków Patriot, które mają chronić metropolie przed atakiem ze strony Korei Północnej.

W ostatnim okresie Korea Północna nie prowadziła żadnych prób rakietowych ani testów nuklearnych. Liczono, że kolejne sankcje nałożone na kraj spełniły swoje zadanie i reżim wycofa się ze swoich planów.

Wygląda jednak na to, że Kim Dzong Un nie zamierza uginać się pod międzynarodową presją.

Sytuacja wokół półwyspu jest wciąż bardzo napięta. Siły USA, Japonii i Korei Południowej znajdują się w gotowości.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Mocne słowa Jana Olszewskiego o prezesie PiS. „Jarosław Kaczyński nie powinien zostać premierem”

Na Hawajach i Alasce, które znajdują się w zasięgu północnokoreańskich rakiet, władze prowadzą akcje informujące o tym, jak powinni zachować się obywatel w wypadku ataku.

Źródło: PAP

REKLAMA