Argentyński sędzia nakazał aresztowanie Cristina Fernández de Kirchner, byłej prezydent kraju,a obecnie senatorki. Lewacka polityk oskarżana jest o zdradę kraju i spiski z Iranem.
Kirchner podejrzewana jest o pomaganie irańskim terrorystom, którzy w 1994 roku wysadzili siedzibę Towarzystwa Wzajemnego Argentyńsko-Izraelskiego (AMIA).
Był to najkrwawszy zamach w historii Argentyny. Zginęło wtedy 85 osób.
Była prezydent miała kryć zamachowców w zamian za korzystne układy gospodarcze z Iranem.
Nakaz aresztowania przygotował w 2015 roku prokurator Alberto Nisman. Kirchner była wtedy prezydentem Argentyny.
Dzień przed zaplanowanym wystąpieniem prokuratora przed argentyńskim parlamentem, na którym miał przedstawić najnowsze ustalenia związane z zamachem, znaleziono go martwego. Zginął od strzału w głowę.
Zobacz też: „Pokonaliśmy Państwo Islamskie!” Tak Irak świętuje zwycięstwo nad zbrodniarzami z ISIS [VIDEO]
Śledczy, którzy prowadzili wówczas dochodzenie orzekli, iż było to samobójstwo. Teraz sędzia Mauricio Macri oskarża lewacką polityk o „zdradę przeciwko narodowi” i ukrywanie faktów związanych z zamachem na siedzibę Stowarzyszenia.
W liczącym 500 stron akcie oskarżenia sędzia zarzuca jej „zdradę historycznych i tradycyjnych interesów narodowych i ludzi, którzy ucierpieli w wyniku zamachu”.
Kirchener miała spiskować, by zapewnić bezkarność obywatelom Iranu, którzy dokonali zamachu. Ówczesna prezydent miała wtedy ustanowić nieoficjalne kanały komunikacyjne z Iranem i negocjować z reżimem ajatollahów.
Prokurator który miał występować przed parlamentem odkrył powiązania zamachowców z irańskim rządem. W swym raporcie z 2015 roku Nisman dowodził, iż prezydent podjęła negocjacje z reżimem irańskim. Miała też doprowadzić do porzucenia śledztwa prowadzonego przez Interpol.
W zamian za swe działania prezydent negocjowała korzystne umowy dotyczące kupna ropy od Iranu. Winę za dokonany przez Irańczyków zamach planowano zrzucić na organizacje prawicowe.
Kiedy raport był gotowy Nissana znaleziono martwego z raną postrzałową głowy. W jego domu odkryto szkic nakazu aresztowania Kirchner.
Śmierć prokuratora i jego śledztwo było jednym z głównych wątków kampanii wyborczej w 2015 roku. Po zwycięstwie, obecny prezydent Mauricio Macri nakazał wznowienie śledztwa.
Teraz, do tego by aresztować lewacką polityk, potrzebne jest uchylenie jej immunitetu.
Wraca też sprawa pieniędzy, które miała przyjąć od wenezuelskiego dyktatora Chaveza. Socjalistyczny tyran miał jej przekazać 790 milionów dolarów na kampanię prezydencką.
Jeśli stanie przed sądem grozić jej będzie minimum 10 lat więzienia
