Ale farciarz! Wpadł na motocyklu pod ciężarówkę, wyszedł spod niej i poszedł dalej [VIDEO]

REKLAMA

42-letni Josicleu Rodrigues z Campino Grande w Brazylii nie miał prawa tego przeżyć. A jednak wyszedł z wypadku bez większych obrażeń.

Mężczyzna wracał z pracy na motocyklu gdy przez nieuwagę wpadł prosto pod jadącego z lewej strony trucka. Auto dosłownie wessało go pod siebie. Kierowca, 28-letni Mikael Henriques był przekonany, że zabił człowieka.

REKLAMA

Na ratunek wciągniętemu pod podwozie motocykliście rzucili się świadkowe wypadku i sam kierowca. Jakież było ich zdziwienie, gdy nikogo tam nie znaleźli. Dopiero po chwili zauważyli, że ofiara wypadku, cały czas jeszcze w kasku na głowie, chodzi sobie koło samochodu z którym się zderzyła.

Niewątpliwie to kask uratował życie Rodriguesowi a także fakt, że żadne z kół nie najechało na mężczyznę. Z całego wypadku motocyklista wyszedł z uszkodzoną nogą, ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Zobacz też: Piekło na ziemi! Łowcy organów zamrozili dzieci. Ludzie nie mieli litości dla zwyrodnialców [UWAGA-DRASTYCZNE VIDEO]

REKLAMA