Prezydencki minister: „Oświadczenie sekretarza stanu USA pokazuje nam skalę wyzwań.” Mówiąc wprost: Tillerson bredzi

Krzysztof Szczerski. Foto: PAP/Paweł Supernak
Krzysztof Szczerski. Foto: PAP/Paweł Supernak
REKLAMA

Oświadczenie sekretarza stanu USA Rexa Tillersona pokazuje nam skalę wyzwania, jakie przed nami stoi, jeśli chodzi o dialog i wyjaśnianie ustawy o IPN – powiedział PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Jak dodał, decyzja prezydenta Andrzeja Dudy stwarza instrument do takiej rozmowy.

Prezydent we wtorek poinformował, że zdecydował się podpisać nowelizację ustawy o IPN, wejdzie ona w życie, a jednocześnie zdecydował, że skieruje tę ustawę w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, by ten zbadał, czy wolność słowa nie jest przez przepisy noweli ustawy o IPN w sposób nieuprawniony ograniczona oraz by TK zbadał kwestię tzw. określoności przepisów prawa.

REKLAMA

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson w oświadczeniu na temat podpisania przez prezydenta RP ustawy o IPN napisał, że Stany Zjednoczone są rozczarowane tym, że polski prezydent podpisał ustawę, która nakładałaby kary za przypisywanie zbrodni nazistowskich państwu polskiemu.

„Rozumiemy, że ustawa ta będzie skierowana do polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Wprowadzenie w życie tego prawa szkodliwie wpływa na wolność słowa i badania naukowe” – napisał Tillerson.

„To oświadczenie pokazuje nam skalę wyzwania, jakie przed nami stoi, jeśli chodzi o dialog i wyjaśnianie istoty tej ustawy” – powiedział PAP Szczerski. „My jesteśmy do tego dialogu, zarówno z Izraelem jak i z Waszyngtonem, gotowi i jesteśmy na niego otwarci” – dodał minister.

„My ten kontakt cały czas prowadzimy i on jest stały; przestrzeń dla tego dialogu jest. Natomiast to oświadczenie pokazuje, że jeszcze przed nami duże wyzwanie, jeśli chodzi o wyjaśnienie intencji i treści tej ustawy i jej zakresu” – powiedział Szczerski. Zaznaczył, że „decyzja prezydenta, która podpis łączy z przesłaniem ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, stwarza też instrument do tego, żeby taką rozmowę prowadzić”. (PAP)

REKLAMA