Kompletnie zgłupieli. Prorządowy tygodnik wybrał „Człowieka Wolności” i się zaczęło

Przyłębska Człowiek Wolności Sieci
Julia Przyłębska i Jacek Karnowski. / fot. PAP
REKLAMA

Prorządowe media w ostatnim czasie zdają się odwracać od władzy. W każdym razie, umyślnie bądź nie, władzy Prawa i Sprawiedliwości robią czarny PR. Wczoraj Julia Przyłębska odebrała tytuł „Człowieka Wolności”.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julia Przyłębska, została nagrodzona przez prorządowy tygodnik „Sieci” tytułem „Człowieka wolności”. Rok wcześniej taki tytuł powędrował do Jarosława Kaczyńskiego.

REKLAMA

Za co nagrodzona została Przyłębska? Okazuje się, że za stanie na straży konstytucji i odbudowę porządku prawnego w Polsce. Po wręczeniu nagrody pojawiło się wiele głosów krytycznych, wydawałoby się, że z prawej strony.

Czytaj także: Ogromna kara dla producenta popularnych suplementów. Wprowadzał klientów w błąd!

Szybko jednak okazało się, że ci którzy „śmią” podważać wybór Przyłębskiej to jednak lewacy i zdrajcy Polski, ogólnie Targowica. Bezkrytyczne zakochanie w prezes TK urosło jednak do granic absurdu.

I tak TVP Info przyznało Przyłębskiej tytuł profesora, choć jest ona tylko magistrem prawa.

Z kolei znany polityk PiS Jan Mosiński porównał Przyłębskiej do osoby znanej z historii. Pani prezes TK Julia Przyłębska jest niczym Anna Walentynowicz naszych czasów. Nagroda trafiła w godne ręce – uważa Mosiński.

Nie, k*rrrwa mać, krzyknęła papuga dyrektora, stoimy twarrrrdo na gruncie ZPR-u i cyrrrku Popowa! – przypomniał, w tym kontekście, Rafał Ziemkiewicz.

Krytykować jednak nie wolno i głos w tej sprawie zabrał już Jacek Karnowski, redaktor naczelny „Sieci”. Jeśli tak mówią ludzie uważający się za przeciwników „tego, co było”, to w istocie pozostaje tylko pytanie: czy to zwykli idioci, czy też coś więcej – uważa Karnowski.

Warto przeczytać: Ostra audycja w publicznym radio! Mann: „nasi koledzy zostali zmuszeni do odejścia”. Bukartyk śpiewa o „prorządowej tubce”

Źródło: Sieci/gazeta.pl/wpolityce.pl/nczas.com

REKLAMA