Rolnik z greckiej wyspy Lesbos bronił swojego stada przed imigrantami, którzy chcieli ukraść mu owce. Mężczyźnie postawiono zarzuty i czeka go proces. Po jego stronie stanęli mieszkańcy wyspy i burmistrz. Sytuacja na wyspie jest coraz gorsza, a wszystko ze względu na przepełniony ośrodek dla imigrantów obok miasteczka Moria.
Grupa uchodźców próbowała ukraść należące do miejscowego rolnika owce. Właściciel stada zdecydował się ich odpędzić przy pomocy posiadanej broni. Kilka oddanych w powietrze strzałów, poskutkowało ucieczką imigrantów.
Rolnikowi, który bronił swojej własności, postawiono zarzuty nielegalnego posiadania broni oraz kierowanie gróźb. Został również aresztowany. Teraz, po wypuszczeniu, będzie oczekiwał na proces.
Mieszkańcy oraz burmistrz miasteczka, obok którego doszło do incydentu, uważają, że mężczyzna miał rację i prawo do obrony swojej własności. Miejscowa, grecka społeczność wskazuje, że nie jest to pierwszy taki incydent, a przebywający na wyspie imigranci coraz częściej dopuszczają się przestępstw i wykroczeń.
ZOBACZ: „Jeśli wygram, to wyrzucę pół miliona imigrantów z kraju!” Wybory już 4 marca
Ich głosy wydają się pozostawać bez wyraźnego odzewu. Co więcej, organizacje pozarządowe, które wspierają imigrację, zatrudnili prawników, którzy zajmują się obroną i doradzaniem imigrantom.
Mężczyźni, którzy próbowali ukraść owce, stwierdzili, że nie mieli żadnych złych zamiarów, a jedynie przechodzili obok farmy, gdzie pasło się stado.
PRZECZYTAJ: Ona pokazała wielkie serce i przygarnęła bezdomnego. On ją za to brutalnie zamordował
Pracownicy ośrodka znajdującego się obok miasteczka Moria stwierdzili, że sytuacja jest trudna ze względu na duże przepełnienie ośrodka i fatalne warunki, jakie w nim panują.
SPRAWDŹ TAKŻE: Były więzień niemieckich obozów zaorał kłamliwą narrację. „Mówią, że społeczeństwo polskie sprzyjało temu. Zawracanie głowy” [VIDEO]
Źródło: tvp.info/wolnosc24.pl