Regularna walka w dzielnicach biedoty. Wojsko ze wsparciem śmigłowców i ciężkiego sprzętu walczy z przestępcami w Rio de Janeiro [VIDEO]

Wojsko na ulicach Rio de Janeiro. Foto: PAP/EPA
Wojsko na ulicach Rio de Janeiro. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

W tydzień po podpisaniu przez prezydenta Brazylii dekretu, który pozwolił na przejęcie przez wojsko ochrony bezpieczeństwa w Rio de Janeiro, 3,2 tys. żołnierzy przeczesuje fawele – dzielnice kontrolowane przez organizacje przestępcze.

Wojsko przy wsparciu specjalnych Jednostek Policji Pacyfikacyjnej (UPP) weszło do Vila Alianca, Coreia i Vila Kennedy, dzielnic biedoty usytuowanych głównie na górzystych peryferiach dawnej stolicy Brazylii, gdzie w środę zginął zastępca dowódcy UPP.

REKLAMA

Regionalne służby bezpieczeństwa w stanie Rio zakomunikowały w piątek, że przestrzeń powietrzna nad fawelami Rio de Janeiro może być w każdej chwili zamknięta dla lotnictwa cywilnego, co jednak nie oznacza wyłączenia z ruchu lokalnego lotniska Santos Dumont.

Dekret prezydenta Michela Temera pozostawia sprawy zapewnienia bezpieczeństwa w Rio de Janeiro w rękach sił zbrojnych do końca 2018 roku. W tym celu rząd Temera skierował w rejon Rio 10 tys. żołnierzy.

W ubiegłym roku odnotowano w Rio 5731 zabójstw; zginęło m.in. ponad 100 policjantów.

Krytycy prawicowo-liberalnego gabinetu Temera, którego popularność utrzymuje się na poziomie około 5 proc., zarzucają mu, że nie podjął w porę energicznej walki z korupcją rozpowszechnioną w lokalnej administracji, co przyczyniło się do wzrostu wpływów organizacji przestępczych wśród mieszkańców faweli w Rio. (PAP)

REKLAMA