Inspektorzy się buntują. Nie chcą pracować w niedzielę i sprawdzać czy inni nie pracują. Co zrobi „Solidarność”?

REKLAMA

Czy „Solidarność” ujmie się biednymi inspektorami pracy, którzy muszą chodzić w niedzielę i sprawdzać czy inni nie pracują? Czy tym razem Piotr Duda będzie głośno protestował i mówił o tym, że niedziela jest dla rodziny?

Wprowadzenie zakazu handlu doprowadziło do wielu absurdalnych sytuacji, ale chyba najbardziej absurdalnym jest to, że inspektorzy pracy muszą teraz pracować w niedzielę, żeby sprawdzać czy inni nie pracują.

REKLAMA

Czytaj więcej: Inspektorzy będą pracować w niedzielę, żeby sprawdzić czy inni nie pracują w niedzielę. Kuriozalne skutki zakazu handlu

Taka sytuacja była do przewidzenia. Mało kto spodziewał się jednak, że bunt inspektorów pracy nastąpi tak szybko. Inspektorzy zrzeszeni w związku napisali list do Generalnego Inspektora Pracy.

Pracownicy powołują się na przepis, zgodnie z którym mogą pracować w niedzielę, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. Nakaz sprawdzania przestrzegania zakazu handlu „pozbawiony jest podstawy prawnej i stanowi naruszenie przepisów o czasie pracy” – uważają inspektorzy.

Związkowcy postanowili pokonać „Solidarność” ich własną bronią. Powołali się na fragmenty uzasadnienia ustawy, w której argumentowano, że praca w niedzielę jest szkodliwa dla zdrowia. „Komisja Krajowa zastanawia się, czy inspektorzy pracy, to jacyś 'inni’ pracownicy, do których powyższe, negatywne skutki pracy w niedziele i święta miałyby się nie odnosić?” – napisali.

W pierwszą niedzielę wolną od handlu (częściowo – red.) odnotowano jedynie ok. 50 przypadków naruszeń, co jest małą liczbą w zestawieniu z setkami tysięcy sklepów w całej Polsce.

Czytaj też: Ostry głos pracownicy supermarketu o zakazie handlu. „Jestem wściekła na te przepisy”

Źródło: money.pl/nczas.com

REKLAMA