Zbulwersowały cię nagrody dla rządu? Prezes państwowego banku dostał za niewykorzystany urlop większą kasę niż wszyscy ministrowie razem wzięci

REKLAMA

Prezes państwowego banku dostał szokującą kwotę za niewykorzystany urlop.

Niedawno cała Polska była zbulwersowana nagrodą 65 tys. zł., którą przyznała sobie premier Beata Szydło. Porównywalne lub mniejsze nagrody pani premier przyznała swoim ministrom.

REKLAMA

Czytaj też: Sensacyjna akcja CBŚP. Zatrzymano podejrzanych o morderstwo Jaroszewiczów

Można dyskutować, czy człowiek odpowiadający za całą Polskę zasługuje na nagrodę tej wysokości, która jest niewyobrażalna dla zwykłego człowieka. Ale okazuje się w świecie większego biznesu i to nie tylko prywatnego nie jest to duża suma.

Czytaj też: Morawiecki naraża sie pisowskiej gwardii. Chce zlikwidować nagrody dla ministrów

Prezes państwowego banku PKO BP Zbigniew Jagiełło otrzymał właśnie za niewykorzystany urlop (70 dni), prawie 800 tys. zł.

To suma porównywalna albo może większa od wszystkich nagród łącznie, jakie otrzymali ministrowie rządu Beaty Szydło.

Prezes Jagiełło to długoletni prezes PKO BP. Pełni tą funkcję od 2009 r. Utrzymał się na stanowisku mimo zmiany rządu w Polsce w 2015 r.

„22 czerwca 2017 r. z członkami zarządu zostały podpisane umowy o świadczenie usług, które zastąpiły dotychczasowe umowy o pracę. Ekwiwalent został wypłacony w związku ze zmianą zasad zatrudniania i wynagradzania członków zarządu oraz rozliczeniem dotychczasowych umów o pracę” – informuje w raporcie PKO BP.

Nowe zasady zmniejszają one wynagrodzenie stałe prezesa PKO do 66 tys. zł miesięcznie. Dla porównania: wynagrodzenie zasadnicze prezesa banku PEKAO SA Michała Krupińskiego (37 l.) wynosiło w 2017 r. 150 tys. zł.

Źródło: Super Express

REKLAMA