To się nazywa reklama. Szef ukraińskiej firmy zajmującej się produkcją kamizelek kuloodpornych Wiaczesław Nalywajko by pokazać, że jego produkt działa, sam założył kamizelkę i pozwolił się postrzelić z karabinu AKM. Postrzał wywołał u niego tylko uśmiech na twarzy.
Wiaczesław Nalywajko czyli szef firmy Ukrainian Armor postanowił w oryginalny sposób zareklamować własny produkt.
-„Ludzie, którzy produkują kamizelki kuloodporne muszą wierzyć w swój produkt”. – powiedział do kamery na opublikowanym nagraniu. Po tych słowach padł strzał.
Szef Ukrainian Armor założył swoją kamizelkę kuloodporną i pozwolił oddać do siebie strzał z karabinka AKM z odległości 10 metrów. Wszystko zostało nagrane i opublikowane w sieci.
Postrzał jak widać na nagraniu nie zrobił na nim prawie żadnego wrażenia. Chwilę później wyjmuje wkład z kamizelki i pokazuje miejsce, w które trafił pocisk. Następnie uśmiecha się do kamery.
Internauci nie dowierzają. Wiele z nich sugeruje oszustwo. Zdaniem niektórych internautów, po takim postrzale nawet pomimo kamizelki kuloodpornej, Nalywajko powinien co najmniej drgnąć pod wpływem siły uderzenia.
-„Dostaje prosto w klatkę. Pocisk 7,62 mm powinien zrobić na nim większe wrażenie” – zauważył pod filmem autor kanału na Youtube „Guns and Subies”.
Głosy krytyki nie umknęły uwadze firmy. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, w sieci opublikowano kolejne nagranie.
Firma Ukrainian Armor pokazuje na nim moment strzału z bliższej odległości i w zwolnionym tempie. Widać na nim, że Wiaczesław Nalywajko postrzał odczuł.
Poniżej nagranie.
Drugi film ukazał się po komentarzach zarzucających firmie oszustwo.
Przeczytaj też: Tragedia białych farmerów w Południowej Afryce. Działacz Partii Afrykanerów wzywa rządy Polski i Węgier do przyjęcia uchodźców z RPA [VIDEO]
Nczas.com/ o2.pl/ wp.pl
Czytaj też: Masa o mordercach Jaroszewiczów. „To Pruszków rozwalił grupę karateków. Przewierciliśmy im kolana”