Poroszenko: Wybory na Krymie nie zostaną uznane przez Europę. Francja potwierdza: „Przesunięcie siłą granic jest sprzeczne z prawem międzynarodowym”

REKLAMA

Partnerzy międzynarodowi Ukrainy nie uznają wyników wyborów prezydenta Rosji na okupowanym przez nią Krymie – oświadczył w niedzielę podczas wizyty w Kuwejcie ukraiński prezydent Petro Poroszenko.

„Obserwujemy, oczywiście nielegalne, wybory prezydenta Federacji Rosyjskiej. Nielegalne na terytorium okupowanego Krymu” – powiedział Poroszenko.

REKLAMA

Czytaj też: Skandal! Ten bydlak trzy razy zgwałcił 17-letnią dziewczynę. Wszystko nagrał i wrzucił na Facebooka. Sąd wydał skandalicznie niski wyrok

Przekazał, że w ostatnich dniach miał intensywne kontakty z partnerami międzynarodowymi, którzy „zapewniali, że wybory prezydenta Rosji na Krymie nie zostaną uznane”.

„Jedynym prezydentem, który będzie wybierany na Krymie, będzie prezydent Ukrainy” – podkreślił Poroszenko.

Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku, po referendum uznanym przez władze Ukrainy i Zachód za nielegalne. Wcześniej rosyjscy żołnierze w nieoznakowanych mundurach przejęli kontrolę nad znajdującymi się na półwyspie strategicznymi obiektami ukraińskiej armii i lokalnych władz.

Francuskie MSZ wydało w niedzielę oświadczenie o nieuznaniu przez Francję rosyjskich wyborów prezydenckich na Krymie, cztery lata po nielegalnej aneksji ukraińskiego półwyspu przez Moskwę.

„Francja nie uznaje organizacji rosyjskich wyborów prezydenckich na Krymie, które odbywają się dzisiaj” – napisano w oświadczeniu.

„Cztery lata po nielegalnej aneksji Autonomicznej Republiki Krymu i Sewastopola Francja pozostaje głęboko zaangażowana w pełne przywrócenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w ramach jej uznanych międzynarodowo granic. Przesunięcie siłą granic jest sprzeczne z prawem międzynarodowym, w tym ze zobowiązaniami podpisanymi przez Federację Rosyjską” – podkreśla ministerstwo.

W przyszłym tygodniu minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves le Drian jedzie do Kijowa, gdzie będzie rozmawiał z władzami ukraińskimi „zwłaszcza o sytuacji na Krymie i w Donbasie„, gdyż Francja „jest zaniepokojona militaryzacją półwyspu i pogorszeniem się sytuacji w kwestii praw człowieka, zwłaszcza Tatarów krymskich”.

Przeczytaj też: Made in Ukraina! Producent kamizelek kuloodpornych by pokazać że jego produkt działa dał się postrzelić z karabinu. Internauci nie dowierzają [VIDEO]

Nczas.com/ PAP

REKLAMA