Gigantyczny skandal w BBC. Tuszowanie największej afery pedofilskiej na Wyspach. Bankructwa i próby samobójcze współpracowników

BBC afera pedofilska skandal bankructwo
Źródło: BBC
REKLAMA

BBC znajduje się w wielkim ogniu krytyki. Państwowemu nadawcy zarzuca się pomijanie w relacjach wielkiej afery pedofilskiej i doprowadzenie wielu swych współpracowników do bankructwa i na skraj popełnienia samobójstwa.

Wielka Brytania od 2 tygodni żyje kolejnymi skandalicznymi faktami ujawnianymi przy okazji śledztw dotyczących największej afery pedofilskiej na Wyspach. Przez 40 lat muzułmańskie gangi z Telford zastraszały, narkotyzowały nastolatki i zmuszały je do prostytucji. Ofiarą ohydnego procederu padło ponad 1000 dziewcząt.

REKLAMA

Policja przez lata tuszowała śledztwa. Władze, pracownicy socjalni, nauczyciele, a nawet lekarze, milczeli, mimo, iz wszyscy wiedzieli co dzieje się w jednej z dzielnic miasta. Wszyscy obawiali się posądzenia o rasizm. Policja zrobiła z ofiar – dziewczynek – prostytutki i narkomanki.

Tych informacji próżno szukać w serwisach BBC. Doniesienia o kolejnych wychodzących na jaw przerażających faktach, albo się nie ukazują, albo lądują gdzieś w „zakamarkach” portalu internetowego i serwisów.

Na stację posypały się tysiące skarg. Niektórzy posłowie do parlamentu oskarżyli nadawcę „pogardę wobec problemów białych ludzi pracy„. (Proceder miał miejsce w biedniejszej zamieszkałej głównie przez imigrantów robotniczej dzielnicy Telford.

Zobacz też: Seksafera na szczytach władzy. 22-letnia prostytutka pogrąży wicepremiera i wywoła międzynarodowy skandal? [FOTO]

BBC zaczęła się bronić a James Stephenson, szef redakcji informacyjnej wydał kuriozalne oświadczenie dotyczące tego dlaczego stacja tak mało uwagi i miejsca poświęca tej wstrząsającej aferze.

Jak się okazało były istotniejsze wydarzenia, które trzeba było zrelacjonować. Po pierwsze zmarł Ken Dodd – komik, piosenkarz i aktor, więc wiele uwagi i czasu antenowego, a także miejsca w serwisach trzeba było jemu poświęcić. Zaraz po nim umarł słynny fizyk Stephen Hawking.

Wybuchła też afera związana z otruciem podwójnego rosyjskiego szpiega Skripala. Na dodatek w Shrisbury odbyła się manifestacja 400 osób przeciwko wojnie w Syrii.

Trzeba zaznaczyć, że jesteśmy w trakcie wielkiej historii szpiegowskiej i skandalu wywołanymi zatruciami w Salisbury – bronił polityki swej stacji James Stephenson, szef jej redakcji informacyjnej. – Temu poświęciliśmy mnóstwo czasu antenowego. Ponadto zmarł Ken Dodd a później Stephen Hawking.

Stacji zarzuca się, że nie tylko przemilcza i spycha informacje o pedofilskiej aferze, ale też lekceważy doniesienia. Według BBC afera jest rozdmuchana, a szacunki dotyczące ponad 1000 ofiar nie są potwierdzone.

Brytyjczycy nie mają wątpliwości, że powód milczenia BBC jest oczywiście inny. Dyskutują o tym w mediach społecznościowych i piszą wprost: chodzi o to, że gangi oprawców składały się z muzułmańskich Pakistańczyków.

Zobacz też: Gwałty, zabójstwa, zmuszanie do prostytucji. Przez 40 lat gangi zwyrodnialców terroryzowały dziewczęta z brytyjskiego miasta

To jednak nie koniec kłopotów BBC. Na jaw wyszło, iż wielu jej współpracowników jest bankrutami, przechodzi załamanie nerwowe, a kilka osób ma być na skraju popełnienia samobójstwa.

Powodem jest reforma w zatrudnieniu jaką kilka lat temu przeprowadziło u siebie BBC. Wielu zatrudnionych na etat zostało zwolnionych. Poinformowano ich, iż jeśli chcą pracować dla BBC muszą to robić w ramach samozatrudnienia, czyli założyć firmy świadczące nadawcy usługi.

Wielu dziennikarzy i pracowników stacji zgodziło się na ten model. Okazało się jednak, że w wyniku bałaganu i zaniedbań mnóstwo z nich nie otrzymywało właściwego wynagrodzenia i nie odprowadzało podatków właściwej wysokości. Teraz masowo ścigani są przez służby skarbowe, które naliczają podatki, odsetki od nich i kary.

Wielu z tych współpracowników prawie z dnia na dzień stało się bankrutami, a część znajduje się nawet pod intensywną opieka psychiatrów. Doszło też do prób samobójczych. Wiadomo o co najmniej jednej prezenterce, która usiłowała się zabić.

Śledztwo w sprawie praktyk BBC prowadzi teraz brytyjski parlament i Komitet Kultury Izby Gmin. Współpracownicy i zatrudnieni w BBC składają zeznania w parlamencie.

Zobacz też: „Praca nie dla białych”. BBC ogłosiło nowe zasady naboru kandydatów

REKLAMA