Wstrząsające zabójstwo Kai ze Zduńskiej Woli. Policjant z zarzutami!

REKLAMA

Policjant z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych – podało Radio Łódź. Sprawa dotyczy zabójstwa 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli. Z ustaleń Prokuratury Okręgowej w Łodzi wynika, że funkcjonariusz powinien osobiście przeszukać mieszkanie,w którym znajdowały się zwłoki kobiety.

Z ustaleń Radia Łódź wynika, że funkcjonariuszowi z Komendy Głównej Policji w Łodzi postawiono zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych.

REKLAMA

Sprawa dotyczy morderstwa 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli, którą 15. sierpnia udusił jej partner Artur W.

„Policjanci rozpoczęli jej poszukiwania od sprawdzenia mieszkania na łódzkim Teofilowie, gdzie przebywała z Arturem W. Do lokalu nie mogli się dostać, więc poprosili o pomoc straż pożarną. Strażacy dostali się do mieszkania, sprawdzili wszystkie pomieszczenia i poinformowali policjantów, że w środku nikogo nie ma” – czytamy na fakt.pl.

Te informacje wystarczyły policjantom, którzy nie weszli osobiście przeszukać mieszkania mimo, że były przesłanki i możliwym przetrzymywaniu tam dziewczyny. Jak się później okazało Artur W. ukrył w nim zwłoki 20-latki.

Policjant nie dopełnił obowiązków służbowych w trakcie, których posiadał wiedzę o możliwości przetrzymywania zaginionej, poprzez to, że zaniechał osobistego sprawdzenia wnętrza mieszkania i zabezpieczenia miejsca zdarzenia przed zatarciem śladów. Poprzestał na uzyskaniu relacji, dokonujących pobieżnego sprawdzenia wnętrza strażaków – powiedziała dla Radia Łódź Cecylia Majchrzak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

Funkcjonariusz odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy. Za niedopełnienie obowiązków służbowych grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Zobacz: Skandal w Muzeum POLIN! „Polacy dokładnie kontrolowani”. Goście tylko z jednej strony, a niewygodne pytania zagłuszane [VIDEO]

Źródło: fakt.pl

REKLAMA