Pierwszy poseł ukarany „za naruszenie powagi Sejmu”. Dostał po kieszeni

Jakub Rutnicki z Platformy Obywatelskiej. / fot. PAP/Tomasz Gzell
REKLAMA

Jest już pierwszy polityk, który dostał po kieszeni „za naruszenie powagi Sejmu”. Zbyt często przerywał wystąpienie szefa MSZ – pisze „Rzeczpospolita”.

Poseł Platformy Obywatelskiej Jakub Rutnicki często przerywał wystąpienie ministra Jacka Czaputowicza.

REKLAMA

Posłowi, który swoim zachowaniem na sali posiedzeń narusza powagę Sejmu, grozi obniżenie uposażenia lub diety – taką nowelizację regulaminu Sejmu pod koniec lutego przegłosowało PiS.

Uchwałę w tej sprawie ukarania posła Rutnickiego podjęło Prezydium Sejmu, czyli marszałek Marek Kuchciński i jego zastępcy. Posłowi obniżono uposażenie o jedną czwartą na miesiąc.

Gdy minister mówił o członkostwie w UE, siedzący w ławach poselskich Rutnicki skomentował głośno: „to jednak nie zabory”. W ten sposób nawiązał tym samym do przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy z połowy marca, który w dość niejasny sposób wymienił Unię Europejską obok zaborców, otwierając drogę do różnych interpretacji swoich słów.

To nie była jedyna uwaga Rutnickiego i nie on jeden był tym, który przerywał ministrowi.

Czytaj też: „SE”: Wojna w PiS. Morawiecki buntuje się przeciwko Kaczyńskiemu

Centrum Informacyjne Sejmu tak uzasadniło nałożenie kary na posła Jacka Rutnickiego: „Poseł Jakub Rutnicki przerywał wystąpienie ministra spraw zagranicznych co najmniej kilkunastokrotnie; zdecydowanie najczęściej spośród wszystkich odnotowanych w stenogramie parlamentarzystów”

To jednak nie wynika z uchwały, ponieważ ona – jak pisze „Rzeczpospolita” – nie zawiera uzasadnienia, choć jego zamieszczenie jest standardem np. przy uchwałach Komisji Etyki Poselskiej. To nie koniec kontrowersji. Ze stenogramu można się dowiedzieć, że marszałek nie zwracał uwagi głośno zachowującemu się posłowi, a jedynie później poinformował go o „naruszeniu powagi Sejmu”. Zanim mu to zakomunikował, nie spotkał się ze swoimi zastępcami. A to Prezydium Sejmu, a nie marszałek, podejmuje uchwały.

Sam poseł Rutnicki tak to skomentował swoje ukaranie: „Marszałek ręcznie karze posłów, a PiS idzie w kierunku Sejmu niemego. Partii rządzącej przeszkadzają wystąpienia opozycji, choć posiedzenia odbywają się coraz rzadziej. Chciałbym wiedzieć, za co zostałem ukarany. Za przytoczenie słów prezydenta? Za to, że biłem brawo, gdy minister powiedział, że Polacy popierają członkostwo w UE? Będę się odwoływał od tej uchwały”.

Jednak odwołanie raczej nie skończy się sukcesem. Ze znowelizowanego regulaminu wynika, że wniosek o ponowne rozpatrzenie decyzji Prezydium Sejmu można wnieść do… Prezydium Sejmu. Różnica jest taka, że Prezydium musi tym razem zasięgnąć opinii Konwentu Seniorów. A Konwent to przedstawiciele klubów obradujący wspólnie z członkami… Prezydium Sejmu.

Czytaj też: Adwokat Komendy o zadośćuczynieniu: „To będzie najwyższa kwota w historii Polski”. Zobacz, ile może dostać

Źródło: „Rzeczpospolita”

REKLAMA