Ponad 100 miliardów na socjalizm i jego pomniki w wykonaniu PiS-u. Przedsiębiorcy dostaną za to 0,6 mld ulgi!

Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
REKLAMA

Podczas sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości, premier Mateusz Morawiecki sypał z rękawa socjalistycznymi obietnicami. Na ich realizację wydać trzeba będzie jednak gigantyczne pieniądze, po które znów trzeba będzie sięgnąć do kieszeni obywateli.

Po pierwsze program „Dostępność plus”, który jest skierowany do osób starszych, tylko jego koszt wyniesie ponad 20 miliardów złotych. W czasie konwencji premier Morawiecki zapowiadał, że na jego realizację zostanie przeznaczonych tyle pieniędzy, ile na program „500 plus”.

REKLAMA

Kolejna zapowiedź, to powstanie funduszu dróg lokalnych, na który przeznaczonych będzie co najmniej 5 miliardów złotych. Czyli w sumie już ok. 25-30 miliardów złotych, a dalej padały kolejne obietnice premiera.

Zapowiedź „300 złotych” dla każdego dziecka to tańsza propozycja. W Polsce dzieci w wieku szkolnym, które nie ukończyły jeszcze 18 lat jest ok. 4,4 miliona, koszt programu wyniesie więc 1,3 miliarda złotych.

Warto przeczytać: Zaskakująca szczerość Morawieckiego. Przyznaje, że polityka PiS jest poddańczo-postkomunistyczna

Kolejne programy socjalne PiS-u to „Mama Plus” i darmowe leki dla kobiet w ciąży. W tym przypadku niestety nie poznaliśmy wstępnych wyliczeń, nie wiadomo więc ile dokładnie na nie wydamy, będą to jednak prawdopodobnie kwoty poniżej miliarda złotych.

Do tego dochodzi realizacja projektów, które PiS zapowiedział jeszcze przed konwencją. Mowa o termomodernizacji, na którą przeznaczonych zostanie kolejnych 30 miliardów złotych, jeszcze wyżej szacowane są koszty Centralnego Portu Komunikacyjnego (ok. 35 miliardów złotych).

Do tego dochodzi coroczny koszt obsługi programu „500 plus”. W sumie więc, koszty obsługi programów socjalnych i „dziejowych” inwestycji Prawa i Sprawiedliwości wyniesie nas w następnych latach grubo ponad 100 miliardów.

Jednocześnie premier zapowiedział obniżenie podatku CIT, dla bardzo nielicznych podmiotów oraz niższą składkę ZUS. Z tego pierwszego tytułu w kieszeniach przedsiębiorców zostanie 270 milionów, z tytułu drugiego około 300 milinów. W sumie więc około 0,6 miliarda złotych.

Zobacz też: Leszek Miller ostro masakruje PiS. „Rozdaje na lewo i prawo. Sprawiedliwie, to nie znaczy po równo”

REKLAMA