Zagraniczne media potwierdzają – Tusk łazi po Brukseli i skarży się, że PiS go aresztuje

Donald Tusk. Źródło: PAP/EPA.
Donald Tusk. Źródło: PAP/EPA.
REKLAMA

Skargi Donalda Tuska na PiS zostały odnotowane przez zagraniczne media. Przewodniczący Rady Europejskie opowiada w Brukseli, że PiS chce go aresztować.

Po raz pierwszy o skargach Tuska poinformowała korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Według dziennikarki Donald Tusk ma być niechętny złagodzeniu kursu Komisji Europejskiej wobec Polski i wycofaniu art. 7 traktatu UE. Jego zastosowanie oznaczałoby wprowadzenie unijnych sankcji wobec Polski.

REKLAMA

Spór dotyczy m.in zmian w polskim sądownictwie, którym stanowczo sprzeciwia się Komisja. Borginon twierdzi, że przeciwnikiem porozumienia jest Donald Tusk, który wszem i wobec rozpowiada, że PiS chce go aresztować ze względów politycznych. To oczywiście nie sprzyja rozmowom i buduje złą atmosferę wokół Polski.

Zobacz też: Donald Tusk stanie przed prokuraturą. Na razie jako świadek, bo immunitet

Doniesieniom tym zaprzecza Donald Tusk, który w środę w Strasburgu spotkał się z ministrami spraw zagranicznych krajów członkowskich. Przewodniczący Rady powiedział:

Trochę to jest dla mnie przykre, bo sam zaczynałem jako dziennikarz, że dzisiaj dziennikarstwo polega też na suflowaniu takich absurdów. Każdy kto mnie zna wie, że po pierwsze nie chodzę po Brukseli, tylko biegam, bo to mój ulubiony sport, i nie mam w zwyczaju skarżyć się na swój los nikomu. A już w szczególności na coś, co może mi się przydarzyć. To że dzisiaj o PiS-ie, nie tylko w Polsce, ale i w Europie mówi się, że to partia dosyć mściwa, i niektóre wydarzenia z ostatnich tygodni to potwierdzają, to jest inna sprawa. Ale jeśli chodzi o mnie, jestem optymistą. I waleczny jestem wciąż.

Tymczasem doniesienia o lamentach Tuska zaczynają potwierdzać media zagraniczne. Informacje o tym podało m.in w swej korespondencji Radio Notre Dame i francuskie oraz holenderskie portale.

Według nich Tusk rzeczywiście nie ułatwia rozmów pomiędzy Polską, a Komisją i skarży się, że może być ofiarą politycznej prowokacji ze strony PiS.

Tusk ma przyjechać do Warszawy w poniedziałek 23 kwietnia, by zeznawać jako świadek w procesie Tomasza Arabskiego oskarżonego o niedopełnienie obowiązków przy organizacji wyjazdu prezydenta Lecha Kaczyńskiego na uroczystości w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku.

Zobacz też: W odmętach lewackiego szaleństwa. PO donosi do prokuratury w sprawie wykupu dzieł Fundacji Czartoryskich. Jak komuniści twierdzi, że państwo może kraść

REKLAMA