„Jesteście ludobójcami”. Policja zaatakowała pacjentów szpitala!

Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Chorzy, również ci nieuleczalnie, lekarze i pielęgniarki. Protestujący przed wenezuelskim Ministerstwem Zdrowia domagali się jakichkolwiek działań. W kraju brakuje leków, a pacjenci, pozbawieni pomocy, umierają we własnych łóżkach. Jedyną odpowiedzią ze strony władz okazał się brutalny atak policji.

Sytuacja w Wenezueli, mimo iż już fatalna, staje się z każdym dniem jeszcze gorsza. W całym kraju brakuje leków. Już od dawna nie można ich dostać w aptekach. Poważne braki zaczęły dotykać również szpitale.

REKLAMA

Dramatyczna sytuacja zmusiła pacjentów i pracowników służby zdrowia z Caracas do wyjścia na ulicę. Demonstranci udali się pod budynek ministerstwa, gdzie skandowano m.in. hasło: Jesteście ludobójcami.

Zobacz także: „Ludzkość wyginie jak dinozaury”. Naukowcy przestrzegają przed superwulkanem

Domagano się rozmowy z ministrem zdrowia. Socjalistyczny rząd, jak się okazało, nie widział potrzeby odpowiedzenia na oskarżenia, ale i dramatyczne prośby pacjentów.

Na demonstrantów skierowano oddziały policji, która w brutalny sposób przystąpiła do rozpędzania tłumu. Warto dodać, że znajdowało się w nim wielu nieuleczalnie chorych, dla których interwencja władz stanowi ostatnią szansę ratunku.

Będziemy musieli iść po rozwiązanie do prezydenta Nicolás Maduro. Wystarczy już tych wszystkich śmierci! Rząd ma rozwiązanie podane na talerzu, wystarczy, że rozpocznie współpracę na forum międzynarodowym – oświadczył Francisco Valencia z jednej z organizacji pozarządowych.

Opozycja w kraju wzywa do utworzenia korytarza humanitarnego dla osób, którym ze względu na stan kraju grozi śmierć.

Według wielu obserwatorów można już mówić o klęsce humanitarnej. Z Wenezueli każdego dnia ucieka kilka tysięcy ludzi.

Czytaj więcej: Rodzice niepełnosprawnych dzieci nie chcą daniny Morawieckiego. „Dlaczego ci zarabiający więcej mają łożyć na nasze dzieci?”

REKLAMA