Ostatnie chwile znanego muzyka. Dzień przed śmiercią pływał na jachcie z przyjaciółmi [WIDEO]

REKLAMA

Śmierć Tima Berglinga, znanego jako DJ Avicii cały czas jest owiana tajemnicą. Ciało muzyka zostało znalezione w luksusowym hotelu w Muskacie, stolicy Omanu. Portal TMZ opublikował zdjęcie, zrobione dzień przed jego śmiercią.

Na zdjęciu Avicii jest na jachcie z dwoma nieznanymi mężczyznami. W ręce trzyma drinka i wygląda, że jest zdrowy i szczęśliwy.

REKLAMA

Do Omanu udał się brat muzyka – David Berling, który chce prowadzić własne śledztwo w sprawie śmierci Avicii . Na razie nie podano co mogło ją spowodować. Informacji na ten temat nie przekazują ani policja w Omanie, ani tamtejsze media.

W mediach społecznościowych pojawiają się natomiast relacje osób, które w ostatnich dniach spotkały Aviciiego w hotelu w Omanie. Z ich słów wynika, że muzyk był w dobrym nastroju i mówił, że cieszy się z wakacji w Omanie.

Ciało artysty zostało znalezione w pokoju w luksusowym hotelu Muscat Hills Resort.

Dwa lata temu muzyk zrezygnował z tras koncertowych – powodem były jego problemy zdrowotne i kłopoty z alkoholem. Przeszedł ostre zapalenie trzustki, usunięto mu woreczek żółciowy.

Bergling dwukrotnie przebywał na odwyku. W wywiadach mówił, że walczy ze stresem.

Podróżujesz, żyjesz na walizkach, wszędzie, gdzie jedziesz, jest pełno alkoholu. To dziwne, gdy nie pijesz- opowiadał. Wpadłem w taki nawyk – żeby dodać sobie pewności siebie, musiałem mieć alkohol. Zacząłem być od niego zależny– opowiadał muzyk.

Zobacz też: Spełnił marzenie i wciągnął ścieżkę z nagrobka narkotykowego barona [VIDEO]

REKLAMA