Ta kwota zwala z nóg! Tyle będą kosztowały obietnice Morawieckiego. „Chęć przypodobania się wyborcom na koszt podatników”

Mateusz Morawiecki. / fot. PAP/Leszek Szymański
Mateusz Morawiecki. / fot. PAP/Leszek Szymański
REKLAMA

Forum Obywatelskiego Rozwoju przeanalizowało i podsumowało nowe pomysły premiera Morawieckiego. W swojej najnowszej analizie badacze wykazują, że obietnice wyborcze przedstawione w czasie ostatniego konwentu PiS, znacznie obciążają finanse publiczne, nie rozwiązując żadnych istotnych problemów z jakimi zmaga się obecnie polska gospodarka.

Według szacunków FOR roczny koszt pięciu nowych sztandarowych propozycji rządu to dodatkowe 4,9-6,9 mld zł. Daje to od 128 do 157 zł na jednego mieszkańca kraju.

REKLAMA

Wydatki na zwiększenie dostępności infrastruktury dla osób w podeszłym wieku oraz niepełnosprawnych to najlepiej uzasadniona propozycja spośród wszystkich przedstawionych na konwencie. Jej koszt w ciągu 8 lat miałby wynieść 23 mld zł, z czego 12 mld zł miałyby zostać pokryte z funduszy Unii Europejskiej. Z pozostałej kwoty pozostaje koszt 1,3 mld zł rocznie dla budżetu.

Wyprawki plus stanowią przede wszystkim klasyczną 'kiełbasę wyborczą’ i jak zaznaczył Aleksander Łaszek, ekspert FOR, „chęć przypodobania się wyborcom na koszt podatników”. FOR wskazuje, że z danych GUS za rok szkolny 2016/2017 wynika, że w szkołach podstawowych, średnich oraz specjalnych uczyło się niemal 4,6 mln dzieci i młodzieży. Przy 300 zł na osobę, daje to prawie 1,4 mld zł. Liczba ta pomija z jednej strony koszty obsługi programu, a z drugiej spadek liczby uczniów w kolejnych latach.

Zobacz również: Rodzice niepełnosprawnych dzieci nie chcą daniny Morawieckiego. „Dlaczego ci zarabiający więcej mają łożyć na nasze dzieci?”

FOR w swojej analizie wskazuje, że objęcie władzy przez PiS w połączeniu z końcem środków z poprzedniej perspektywy unijnej zaowocowało w 2016 roku drastycznym spadkiem inwestycji publicznych. W 2017 roku były na poziomie najniższym od 2006 roku.

Zdaniem FOR obniżona stawka CIT jest działaniem czysto wizerunkowym, które będzie miało znikomy wpływ na sytuację gospodarczą. Większość najmniejszych przedsiębiorstw (ponad 90 proc.) jest zorganizowana jako osoby fizyczne i rozlicza się wg stawek podatku PIT, a nie CIT. Eksperci FOR dodają przy tym, że przedsiębiorcy znacznie częściej zwracają poruszają kwestię problemów z retacją skomplikowanych przepisów podatkowych i składkowych a także ich nieutanną zmiennością, nie zaś z ich wysokością.

Mateusz Morawiecki zapowiedział obniżkę składek ZUS dla najmniejszych przedsiębiorców. Zdaniem FOR rozwiązuje to część problemów tworząc przy tym kolejne. Uzależnienie składki na ZUS od przychodów powoduje, że z rozwiązania będą mogli skorzystać jedynie dostawcy usług.

Osoby zajmujące się drobnym handlem bardzo szybko będą przekraczały próg – np. wystarczy, że taka osoba kupi towary za 4,5 tys. zł i sprzeda je w ciągu miesiąca za 6 tys. zł – choć dochód będzie bardzo ograniczony (1,5 tys. zł), to zgodnie z pomysłem rządu przychody będą na tyle duże, by płacić pełen ZUS – ponad 1 tys. zł – podkreślał Aleksander Łaszek z FOR prezentując analizę.

Warto przeczytać: Kolejne szczegóły „Afery Dubajskiej” wychodzą na jaw. Opublikowano zapis negocjacji oraz cennik

Źródło: Businessinsider/NCzas

REKLAMA