W sobotę SBU zatrzymała w Kijowie pracownika jednego ze strategicznych przedsiębiorstw Ministerstwa Obrony. Mężczyzna usłyszał zarzut szpiegostwa na rzecz Federacji Rosysjkiej.
Zdaniem SBU, chodzi o obywatela Ukrainy, pułkownika rezerwy, urodzonego na terenie Rosji. Miał on zostać zwerbowany przez agenta wywiadu wojskowego, gdy odwiedzał tam swoją rodzinę w lipcu ubiegłego roku.
Były ukraiński wojskowy zbierał dla swoich kuratorów informacje o ograniczonym dostępie na temat obronności naszego kraju. Służby specjalne Federacji Rosyjskiej w szczególności interesowały się m.in. państwowymi zamówieniami obronnymi oraz opracowaniami nowoczesnych systemów lotniczych do wykrywania dronów, które wykorzystywane są w operacji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy – czytamy w oficjalnym komunikacie wydanym przez SBU.
Zatrzymany miał prowadzić działania szpiegowskie w zamian za korzyści finansowe. Kontakt z przełożonymi utrzymywał poprzez podróże do Rosji i pocztę elektroniczną.
W jego sprawie toczy się postępowanie o zdradę stanu. W trakcie przeszukiwania jego miejsca pracy i zamieszkania, według SBU, znaleziono i zajęto materiały potwierdzające jego nielegalną działalność.
Zobacz także: Lemoniada plus! Czyli nauka i zarobek zamiast jałmużny. Super pomysł księdza Gniadka