Amadeusza brutalnie zasztyletował zazdrosny ex jego dziewczyny. Z kolegami zadał mu dziesiątki ciosów nożem [VIDEO]

Policja. Zdjęcie ilustracyjne
REKLAMA

Zazdrość doprowadziła do tragedii. Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o zasztyletowanie w środę 23-latka przed jego mieszkaniem w Opolu – poinformował PAP rzecznik opolskiej prokuratury okręgowej Stanisław Bar.

Do zdarzenia doszło w środę nad ranem na klatce schodowej przy ulicy Armii Krajowej w Opolu. Według ustaleń śledztwa, 23-letni Amadeusz K. wyszedł z domu do pracy.

REKLAMA

Przeczytaj też: Masakra w Kanadzie. Zabijał ludzi furgonetką na chodniku! Mamy film z zatrzymania Aleka Minassiana [VIDEO]

Bandyci o brzasku zaczaili się pod domem Amadeusza z nożami w ręku, czekając, aż chłopak wyjdzie do pracy. O szóstej rano rzucili się na niego w morderczym szale. Chłopak nie miał szans. Napastnicy dźgali go na oślep.

Jak potem ustalili biegli, zadali Amadeuszowi kilkanaście ciosów. Uciekli, gdy ich ofiara osunęła się na ziemię.

Ciężko ranny, cały we krwi Amadeusz resztkami sił doczołgał się do swojego mieszkania. Tam zobaczyła go matka. Niestety, na ratunek było za późno i po kilkunastu minutach chłopak skonał na jej rękach.

Policja tego samego dnia zatrzymała tych bezlitosnych morderców. Są to 22-letni Jakub G., 23-letni Miłosz C. i 24-letni Bartłomiej W. Podejrzany Miłosz C. znał zabitego.

Jak się okazuje motywem tej brutalnej zbrodni była zazdrość. Dziewczyna Amadeusza K. była w przeszłości jego partnerką.

– „Miłosz C. był kiedyś partnerem Marty. Nie mógł tego znieść, że go zostawiła. Swoje zrobiły też narkotyki i sterydy, które ten podejrzany typ zażywał” – mówi jeden z mieszkańców osiedla na którym doszło do tej tragedii.

Jak poinformował Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu, pokrzywdzony miał się przy niej źle wyrażać o jej byłym chłopaku.

W czwartek po przesłuchaniach całej trójce przedstawiono zarzut dokonania zabójstwa. Na wniosek prokuratury w piątek sąd aresztował ich na trzy miesiące.

-„Zatrzymano więcej niż jedną osobę. Co do dalszych kroków w ich przypadku, prokurator podejmie decyzje po zebraniu materiału dowodowego” – powiedział Bar.

O mordercy kipiącym z nienawiści sąsiedzi nie wypowiadają się pozytywnie.

– „Nieciekawy typ. Lubił się napić i coś powąchać” – mówią o nim sąsiedzi, sugerując, że miał kłopoty z narkotykami.

Policja szybko złapała trzech bandziorów. Każdy z nich usłyszał zarzut zabójstwa. Na proces poczekają w tymczasowym areszcie. Grozi im dożywotnie.

Poniżej nagranie z policji.

Przeczytaj też: „Podobno 70 km na północ jest otwarty jakiś hipermarket!” – zakaz handlu inspiracją [VIDEO]

Nczas.com/ se.pl/ Policja.pl

REKLAMA