Iran grozi USA atakiem. „Będziemy kontynuować nasz opór. Wszystkie muzułmańskie narody powinny zjednoczyć się przeciw Stanom Zjednoczonym”

Generał Amir Ali Hajizadeh
Generał Amir Ali Hajizadeh. / Foto: wikimedia
REKLAMA

Naród irański z powodzeniem przeciwstawił się próbom zastraszenia przez Amerykę i inne aroganckie siły, będziemy kontynuować nasz opór. Wszystkie muzułmańskie narody powinny zjednoczyć się przeciw Stanom Zjednoczonym i innym wrogom – ogłosił przywódca Iranu Ali Chamenei. Szef marynarki państwa zagroził, że jeśli Trump wycofa się z porozumienia nuklearnego, dojdzie do ataków na amerykańskie okręty w regionie.

Oświadczenie Chameneiego stanowi odpowiedź na słowa prezydenta USA, który stwierdził, że bez amerykańskiej protekcji niektóre państwa Bliskiego Wschodu nie przetrwałby nawet tygodnia.

REKLAMA

Przywódca Iranu uznał, że takie słowa stanowią obrazę dla muzułmańskich państw regionu i z tego powodu powinny one zjednoczyć siły przeciw USA.

Teheran obawia się, że Waszyngton zrealizuje swoje zapowiedzi i opuści porozumienie nuklearne, które wynegocjowała poprzednia administracja.

ZOBACZ: Wasserman, Sonik, Gibała, Berkowicz – kto weźmie Kraków? Pierwsze sondaże samorządowe

Admirał Ali Fadavim ostrzegł, że jeśli USA przywrócą sankcje na Iran, co najprawdopodobniej będzie następstwem opuszczenia porozumienia, Iran zaatakuje amerykańskie okręty w regionie. Jak stwierdził Fadavin: Amerykanie znajdą się w katastrofalnej sytuacji.

Wcześniej w odpowiedzi na amerykańskie deklaracje dotyczące wyjścia z umowy z Teheranem, podano, iż Iran jest gotowy do przywrócenia produkcji wzbogaconego uranu potrzebnego do produkcji broni nuklearnej.

Gdyby do tego doszło, państwo w szybkim tempie może zbudować bomby atomowe, a warto dodać, że Teheran posiada rakiety zdolne do przenoszenia ładunków jądrowych.

Sytuacja jest bardzo niebezpieczna, ponieważ w efekcie ostatnich wydarzeń w Syrii, w regionie przebywa wiele amerykańskich okrętów, które mogą stać się celem irańskich ataków. Niewielki incydent może wywołać wojnę między USA i Iranem.

Co więcej, nuklearne ambicje Teheranu są postrzegane przez Izrael jako egzystencjalne zagrożenie i nie można wykluczyć, że Tel Awiw może posunąć się do próby zniszczenia irańskich instalacji lub ataku wyprzedzającego.

Po stronie Waszyngtonu stoi również Arabia Saudyjska, która rywalizuje z Iranem o przewodnictwo w świecie arabskim.

Na wszystko nakłada się wojna domowa w Syrii, która może stać się zapalnikiem nowego, jeszcze straszniejszego konfliktu. Na terenie państwa ścierają się bowiem interesy wszystkich supermocarstw i regionalnych potęg.

PRZECZYTAJ: Izrael grozi Asadowi: „Jeżeli pozwoli na to Iranowi, to poniesie konsekwencje! Jesteśmy zdeterminowani”

Źródło: reuter/zerohedge.com/wolnosc24.pl

REKLAMA