Sondaże pokazujące coraz wyraźniej, że prawicowa alternatywa dla PiS rośnie w siłę, spowodowała lekką nerwowość w obozie rządowym. Jacek Karnowski, jeden z czołowych apologetów Jarosława Kaczyńskiego i jego partii przekonuje jednak w specjalnym tekście, że nie ma się czego bać, bo prawicowa alternatywa i tak zmarnuje głosy. Na tę butną pewność zareagował Rafał Ziemkiewicz:
Szyderstwa @JacekKarnowski z rozproszenia prawicy wolnościowej i konserwatywnej przypominają mi, jak niegdyś kpił Niesiołowski z „prawicowego planktonu”. Gloria mundi transit. Jedność PiS, napawająca go taką butą, trzyma się na jednym człowieku – bez Jaro się tam pozagryzają
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 1 maja 2018
I to jest niewątpliwy fakt. Wolnościowa i antysystemowa prawica czeka na swojego Kaczyńskiego. Wtedy 20 proc. poparcie będzie w zasięgu ręki.