Na największej wyspie archipelagu Hawajów miała miejsce seria silnych trzęsień ziemi w wyniku której zarządzono ewakuację ludności. Według danych Służby Geologicznej USA (USGS) ostatni wstrząs miał magnitudę 6,0.
Służby uspakajają, iż na chwilę obecną zagrożenia powstania fali tsunami nie ma. Epicentrum wstrząsów znajdowało się w odległości ok. 17,7 km na południowy zachód od osady Leilani Estates, gdzie dotarła lawa z erupcji wulkanu Kilauea. Dotarła ona również do kilku innych miejscowości, z których natychmiast ewakuowano mieszkańców.
To nie jedyne zagrożenie z jakim muszą się zmierzyć służby i mieszkańcy. W powietrzu występuje wysokie, niebezpieczne dla dla zdrowia stężenie związków siarki.
Po serii trzęsień ziemi, doszło również do erupcji wulkany Kilauea. Według relacji jednego z mieszkańców widać było „fontanny” lawy. Gęste kłęby dymu i pary unoszą się na wysokości nawet kilku kilometrów nad wyspą.
Amazing drone footage of Hawaii’s Mount Kilauea spilling lava into a residential area https://t.co/bYAHFhm1mk pic.twitter.com/knZc5Y07DD
— RT (@RT_com) May 4, 2018
Hawaii rocked by strongest quake in 40 years as Kilauea volcano erupts
Read more: https://t.co/clAOXvFy4c pic.twitter.com/o8nA0z61Ub— The Telegraph (@Telegraph) May 5, 2018
Zobacz także: Seria setek trzęsień ziemi na Hawajach. Potężny wulkan może wybuchnąć w każdej chwili