Radny Prawa i Sprawiedliwości z Gdańska w ubiegłym roku zgarnął krocie w państwowej spółce. Chodzi o Grzegorza Strzelczyka, który w ramach Grupy Lotos dostał prawie 700 tys. zł! Sam radny uważa, że zasługuje na takie apanaże.
Gdański radny PiS Grzegorz Strzelczyk od spółki państwa, jaką jest grupa Lotos otrzymał wynagrodzenia w wysokości prawie 700 tysięcy złotych. Samorządowiec wielokrotnie podkreślał, że zna się na swojej pracy i zasługuje na stanowisko.
Przeczytaj też: Tragedia na Śląsku! Tąpnięcie w kopalni Zofiówka. Górnicy uwięzieni pod ziemią
O całej sprawie pisze portal trojmiasto.wyborcza.pl, który powołuje się na jego oświadczenie majątkowe.
Radny PiS w ubiegłym roku zarobił łącznie 730 tys. zł. W Grupie Lotos – 680 tys. zł, co jak wylicza portal, daje ok. 56 tys. zł miesięcznie (brutto).
Strzelczyk w 2017 r. był pełniącym obowiązki prezesa spółki Lotos Petrobaltic. Za to zarobił 328 tys. zł. Za zasiadanie w radzie nadzorczej Lotos Geonafta na Litwie otrzymał ok. 133 tys. zł. Dodatkowo dostał jeszcze z Grupy Lotos 218 tys. zł (jak wynika z poprzedniego oświadczenia, był m.in. doradcą zarządu Lotosu).
Poza tym samorządowiec PiS otrzymał jeszcze ok. 50 tys. zł za zasiadanie w radzie nadzorczej Energa Wytwarzanie.
Jak wynika z oświadczenia, na koniec 2017 r. Strzelczyk miał ok. 400 tys. zł oszczędności. Samorządowiec ma też dwa mieszkania, które są łącznie warte ponad pół mln zł. Kupił także nowe o pow. 82 m kw., a w oświadczeniu odnotował wpłatę na ten cel w wysokości 150 tys. zł. Posiada także grunty rolne warte ponad 1 mln zł.
Jak widzimy bycie radnym się opłaca…
Przeczytaj też: Były polityk SLD zamieszany w sprawę zbiorowych gwałtów? Zeznania są druzgocące
Źródło: money.pl/nczas.com