Mocne słowa Orbana: „Tysiące płatnych biurokratów pracuje dziś w Brukseli, by prawo do emigracji stało się podstawowym prawem człowieka.”

Wiktor Orban. Foto: PAP/EPA
Wiktor Orban. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Węgry nadal nie będą zgadzać się na przymusowe przyjmowanie imigrantów, będą walczyć w obronie chrześcijańskiej kultury i chronić swych granic. Mocne słowa Orbana w mowie do parlamentu po zaprzysiężeniu na stanowisko premiera.

Wiktor Orban został dziś zaprzysiężony na stanowisku premiera na swą kolejną kadencję. W przemówieniu wygłoszonym przed parlamentem w mocnych słowach stanął w obronie prawa Węgier do samodecydowania i budowania w kraju chrześcijańskiej demokracji, a nie liberalnej.

REKLAMA

Tysiące płatnych aktywistów biurokratów i polityków pracuje dziś w Brukseli, by prawo do emigracji stało się podstawowym prawem człowieka. W ten sposób chcą nam odebrać nasze prawo do decydowania kogo przyjmujemy, a kogo nie – mówił Orban.

Zobacz też: Unia Europejska pokazuje swą prawdziwą twarz. Juncker świętuje 200 urodziny Marksa

Premier Węgier obwieścił też koniec liberalnej demokracji i budowę na Węgrzech chrześcijańskiej demokracji.

Wszystkie moje działania będą służyły naszemu narodowi i krajowi, Węgrom, węgierskim interesom i wartościom chrześcijańskim.

– Musimy żyć z godnością i pewnością siebie jako kraj, który rozumie, że dał światu więcej, niż otrzymał. Era liberalnej demokracji dobiegła końca – oznajmił Orban.

Zastępujemy skompromitowaną demokrację liberalną demokracją chrześcijańską XXI wieku., która gwarantuje ludziom wolność i bezpieczeństwo. Wspiera tradycyjny model rodziny z jedną kobietą i jednym mężczyzną, walczy z antysemityzmem i daje nadzieję na rozwój – mówił Orban.

Zobacz też: Mocne słowa Netanjahu: „Iran przekroczył czerwoną linię”. Europejscy przywódcy przerażeni

REKLAMA