To nie obóz koncentracyjny. To socjalistyczna Wenezuela

Wenezuela/foto: Twitter
Wenezuela/foto: Twitter
REKLAMA

Socjalistyczny raj, równość społeczna i dostęp do wszystkich dóbr. Nierealna wizja lewicowych polityków doprowadziła do tragedii. Ludzie w Wenezueli umierają z głodu, na ulicach, w szpitalach, we własnych domach.

Według badań 64 proc. mieszkańców Wenezueli straciło w ostatnim roku 11 kg wagi. Rok wcześniej było to 7 kg.

REKLAMA

Rolnictwo państwa zaspokaja jedynie jedną czwartą potrzeb. Sytuacji żywnościowej nie poprawia bardzo ubogi import i fatalny stan techniczny parku maszynowego.

Głód popycha ludzi do emigracji. Każdego dnia granicę państwa przekracza nawet kilka tysięcy ludzi. Wygłodzeni i zmęczeni docierają do przygranicznych miast i wiosek, które coraz gorzej radzą sobie ze wzbierającą falą uchodźców.

Ościenne państwa kierują do działań wojsko, które pomaga koordynować pomoc, a w niektórych przypadkach odwozi ludzi do Wenezueli.

SPRAWDŹ: Wenezuela sięgnęła dna! Złoto z popularnej gry WoW cenniejsze od waluty tego kraju

Ostatnio pojawiły się doniesienia, że do fali imigracji dołączają również żołnierze. Podobnie jak zwykłych obywateli, do ucieczki z kraju pcha ich głód, brak perspektyw.

Wielu wojskowych trafiło do aresztów i więzień, ponieważ chciało opuścić siły zbrojne i przejść na emeryturę. Jednak w obliczu kataklizmu reżim potrzebuje wiernych oddziałów. W kraju znów przybierają na sile protesty.

Spoglądając na tragedię, jakieś doświadczają mieszkańcy Wenezueli, należy mieć na uwadze, że kraj ten posiada największe złoża ropy naftowej na świecie.

Sytuacja ekonomiczna, gospodarcza ruina wydaje się już nie do podźwignięcia. Inflacja każdego dnia bije kolejne rekordy. Według niedawnych szacunków osiągnęła już poziom ok. 18 tys. proc. Mieszkańcy wyplatają z pieniędzy torby i koszyki, które są warte więcej niż nominały wydrukowane na papierze.

Źródło: nczas.com/wp.pl/Twitter

REKLAMA