Ostatnia droga Alfiego Evansa. Tysiące osób na pogrzebie dziecka skazanego na śmierć [VIDEO]

Alfie Evans z matką. / foto: Facebook
Alfie Evans z matką. / foto: Facebook
REKLAMA

„Chłopiec, który zjednoczył świat” – ludzie żegnający Alfiego Evansa zakładali koszulki z takim właśnie napisem. Dziecko, którego śmierć stała się symbolem opresyjności nowoczesnego państwa zostało pochowane. Pogrzeb miał charakter prywatny.

Na tasie przejazdu karawanu, w którym obok małej białej trumny jechał ojciec dziecka, zebrały się tysiące osób. Ludzie rzucali pod koła samochodu kwiaty. Auto minęło stadion drużyny Evertonu.

REKLAMA

Według relacji brytyjskiej prasy pogrzeb Alfiego Evansa przyciągnął do miasta ludzi z różnych części kraju. Ich obecność stanowiła hołd dla dziecka, które wbrew lekarzom i sędziom walczyło ze śmiercią.

Zobacz też: Nazwał Alfiego Evansa „bezmózgiem”. Teraz przeprasza

Dziecko pożegnali również Włosi, którzy z wielkim uporem próbowali ratować małego Alfiego przyznając mu nawet obywatelstwo. W czasie, gdy miał odbywać się pogrzeb dziecka w wielu włoskich miastach rozbrzmiały kościelne dzwony.

Na życzenie rodziców pogrzeb dziecka miał charakter ściśle prywatny i uczestniczyła w nim tylko najbliższa rodzina.

Alfie Evans zmarł 28 kwietnia. Wcześniej dziecko zostało odłączone od aparatury podtrzymującej życie. Zaprzestano również podawania wody i pokarmu. Wbrew diagnozom lekarzy ze szpitala w Alder Hey, dziecko przeżyło. Wznowiono leczenie, ale ostatecznie Alfie Evans odszedł. Brytyjski sąd nie zezwolił na przewiezienie dziecka do Włoch, mimo że opiekę zaproponowały najlepsze placówki dziecięce w kraju, a na Alfiego czekał wojskowy samolot.

Źródło: Twitter/nczas.com

REKLAMA