W preambule ustawy do RODO można znaleźć zapis, w którym stwierdza się, że nie istnieją rasy ludzkie: przy czym użycie w niniejszym rozporządzeniu „pochodzenie rasowe” nie oznacza, że Unia akceptuje teorie sugerujące istnienie osobnych ras ludzkich. Od 25 maja 2018 r. RODO wchodzi w życie w naszym kraju.
Pełny art. 51 preambuły brzmi: Dane osobowe, które z racji swego charakteru są szczególnie wrażliwe w świetle podstawowych praw i wolności, wymagają szczególnej ochrony, gdyż kontekst ich przetwarzania może powodować poważne ryzyko dla podstawowych praw i wolności. Do takich danych osobowych powinny zaliczać się dane osobowe ujawniające pochodzenie rasowe lub etniczne, przy czym użycie w niniejszym rozporządzeniu terminu „pochodzenie rasowe” nie oznacza, że Unia akceptuje teorie sugerujące istnienie osobnych ras ludzkich.
Oznacza to w praktyce, że Unia Europejska, kraina tolerancji i postępu ustawowo zlikwidowała istnienie ras ludzkich. Warto zauważyć, że artykuł jest wewnętrznie sprzeczny, ponieważ zabrania ujawniania pochodzenia rasowego a równocześnie stanowi, iż ras ludzkich nie ma. Eurokracja zgłupiała do reszty.
Nowe prawo UE staje w sprzeczności z całym dotychczasowym dorobkiem naukowym, tysiącami książek, opracowań i artykułów, które w jasny i dobitny sposób pokazują, że ludzie z różnych stron świata różnią się od siebie pod względem biologicznym.
Nie ma w tym nic dziwnego. Ludzkie ciało w toku ewolucji przystosowało się do różnorodnych warunków geograficznych. W ten sposób wykształciły się podstawowe rasy ludzkie jak: rasa kaukaska, rasa negroidalna, czy rasa żółta.
Jeżeli Unia pójdzie dalej w tym kierunku i dalej będzie kierowała się jedynie „postępowym” myśleniem i pseudonaukowymi teoriami wkrótce z Europy może zniknąć nawet pojęcie płci.
ZOBACZ: Jednak to zrobił. Prezydent Duda spotkał się z antypolakiem Fulopem [VIDEO]
Źródło: eur-lex.europa.eu/wolnosc24.pl