Żyd z Polski, doradca Ronalda Reagana, znawca Związku Sowieciego. Zmarł prof. Richard Pipes

Prof. Richard Pipes. Foto: PAP/Grzegorz Jakubowski
Prof. Richard Pipes. Foto: PAP/Grzegorz Jakubowski
REKLAMA

Urodzony w Cieszynie Richard Pipes – wybitny znawca Rosji i Związku Sowieckiego, wykładowca historii na Uniwersytecie Harvarda i doradca prezydenta USA Ronalda Reagana – zmarł w czwartek w Cambridge pod Bostonem. Miał 94 lata.

O śmierci Pipesa poinformowały w czwartek władze harvardzkiego Ośrodka Studiów Rosyjskich i Eurazjatyckich im. Davisa; Pipes był dyrektorem Ośrodka w latach 1970-1973.

REKLAMA

Richard Edgar Pipes urodził się w Cieszynie w 1923 roku w rodzinie zasymilowanych polskich Żydów, właścicieli fabryki czekolady. Jego ojciec Marek walczył w legionach. Richard Pipes wychowywał się w Krakowie i w Warszawie. Po niemieckiej inwazji na Polskę jego rodzinie udało się przez Niemcy, Włochy, Hiszpanię i Portugalię przedostać do USA. Pipes został naturalizowanym obywatelem amerykańskim w 1943 roku, kiedy służył w amerykańskich siłach powietrznych. Studiował najpierw na prywatnej uczelni Muskingum w Ohio, a na następnie na uniwersytetach Cornell i Harvarda, gdzie w 1950 roku obronił pracę doktorską.

Wykładowcą na Harvardzie pozostał do przejścia na emeryturę w 1996 roku. Wśród jego wychowanków są m.in. dr Fiona Hill, doradczyni ds. Rosji i Europy Wschodniej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w administracji prezydenta Donalda Trumpa, oraz prof. Arthur Waldron, znany sinolog związany z Uniwersytetem Pensylwanii.

Pipes napisał blisko 20 książek poświęconych historii Rosji i początkom państwa sowieckiego. W Polsce ukazały się m.in.: „Rosja carów”, „Rewolucja rosyjska”, „Własność a wolność”, zbiór esejów „Rosja, komunizm i świat” oraz pamiętniki „Żyłem. Wspomnienia niezależnego”.

Pipes nie był typem naukowca żyjącego w izolacji od aktualnych problemów. Podobnie jak jego starszy uniwersytecki kolega, tak jak on uchodźca z Polski i wykładowca na Harvardzie – Adam Ulam, Pipes polemizował z pokutującym na Zachodzie mitem Lenina-idealisty, którego idee miały ulec wynaturzeniu w dobie stalinowskiego terroru.

W „Rewolucji rosyjskiej” (opublikowanej w języku angielskim w 1990 roku), dedykowanej po prostu „Ofiarom”, Pipes pokazuje, że to Lenin stworzył podwaliny pod komunistyczne państwo totalitarne, udoskonalone później przez Józefa Stalina. W książce tej Pipes „przedstawia partię bolszewicką nie jako awangardę masowego ruchu, ale jako konspiracyjną, wyjątkowo niepopularną klikę” – wskazuje William Grimes w pośmiertnej sylwetce profesora zamieszczonej w piątkowym wydaniu „New York Timesa”.

Pipes odegrał dużą rolę w kształtowaniu polityki USA wobec ZSRR w końcowych latach „zimnej wojny”. W 1976 roku stanął na czele Zespołu B – powołanej przez ówczesnego dyrektora CIA George’a Busha grupy naukowców i niezależnych ekspertów ds. bezpieczeństwa międzynarodowego. Zadaniem zespołu B była analiza opracowania Zespołu A, złożonego z analityków CIA, i polemika z jego tezami. Zespół B doszedł do wniosku, że w imię kontynuowania polityki odprężenia między stronami zimnowojennego konfliktu Zespół A w swoim opracowaniu zbagatelizował zagrożenie, jakie dla Zachodu stanowiła potęga militarna Związku Radzieckiego.

Ustalenia Zespołu B wykorzystał prezydent Ronald Reagan, zmieniając kurs amerykańskiej polityki wobec Moskwy. Sam Pipes, korzystając z bezpłatnego urlopu na Harvardzie, przez dwa lata (1981-1982) sprawował funkcję dyrektora ds. Europy Wschodniej i Związku Sowieckiego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w administracji Reagana.

Jak ocenił „Wall Street Journal” w piątkowym komentarzu redakcyjnym, Pipes był „historykiem Rosji, który pomógł Ameryce wygrać zimną wojnę”. Dziennik argumentuje, że dzięki „wojownikom zimnej wojny” takim jak Pipes „prawdziwe polityczne odprężenie przyszło, gdy ZSRR uświadomił sobie, że nie jest w stanie wygrać”.

Mimo 70 lat spędzonych poza Polską Pipes rzadko odmawiał wywiadu polskim dziennikarzom, a w rozmowach z nimi posługiwał się elegancką, literacką polszczyzną. Nie stronił od kontaktów z polską społecznością w USA, był członkiem Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce i Amerykańsko-Polskiej Rady Doradczej (APAC). Po demokratycznym przełomie w Polsce w 1989 roku utrzymywał ożywione kontakty z polskim środowiskiem naukowym. Otrzymał doktoraty honoris causa Uniwersytetu Śląskiego, Uniwersytetu Szczecińskiego i Uniwersytetu Warszawskiego. W 1994 roku został honorowym obywatelem rodzinnego Cieszyna. Został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP.

Pipes pozostawił żonę Irene (z domu Roth), dwóch synów i czworo wnucząt. Jeden z jego synów, Daniel Pipes, jest wybitnym znawcą problematyki Bliskiego Wschodu.

Pogrzeb urodzonego w Polsce autora i wykładowcy uniwersyteckiego odbędzie się w piątek w miejscowości Waltham pod Bostonem na cmentarzu żydowskim Beth Israel Memorial Park. Władze Harvarda zapowiedziały zorganizowanie w przyszłości publicznej ceremonii upamiętniającej życie i dokonania zmarłego. (PAP)

REKLAMA