Erdogan mówi do Turków z UE: „Jestem obrońcą muzułmanów w byłych imperiach osmańskich”

Recep Tayyip Erdogan. Foto: PAP/EPA
Recep Tayyip Erdogan. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wystąpił na wiecu w Sarajewie, apelując do mieszkających w Europie Turków o głosowanie na niego i jego partię AKP w wyborach w czerwcu. To jak na razie jedyne wystąpienie wyborcze Erdogana w kraju europejskim.

„Czy jesteście gotowi wymierzyć osmański policzek organizacjom terrorystycznym i ich tureckim i zagranicznym pomocnikom? Czy jesteście gotowi poprzeć mnie rekordową liczbą głosów w wyborach prezydenckich?” – mówił Erdogan do tłumu zgromadzonego w hali sportowej w Sarajewie.

REKLAMA

Czytaj też: Czy Chińczycy zaleją świat? Państwo Środka kończy z polityką jednego dziecka

Erdogan uważa siebie za „obrońcę muzułmanów w byłych imperiach osmańskich” – powiedział w Sztokholmskim Centrum Wolności Janusz Bugajski, starszy pracownik Centrum Analiz Polityki Europejskiej (CEPA) .

„Jako Turcy europejscy zawsze wspieraliście mnie z dużym marginesem. Teraz potrzebujemy waszego wsparcia ponownie w wyborach 24 czerwca”

W przedterminowych wyborach prezydenckich i parlamentarnych 24 czerwca chodzi o decyzję, która zaważy na „kolejnym stuleciu naszego kraju” – podkreślił.

Erdogan apelował do mieszkających w Europie Turków, by „pokazali całemu światu swoją siłę” i „z Niemiec, Belgii, Austrii, Holandii dali odpowiedź, którą będzie słychać w całej Europie”.

Swoich zwolenników za granicą wzywał do angażowania się w europejską politykę i przeciwdziałania w ten sposób antytureckim nastrojom.

„Koniecznie przyjmujcie obywatelstwo państw, w których mieszkacie. Pełnijcie aktywne role w partiach politycznych w tych krajach. To wy powinniście być w tamtejszych parlamentach, a nie ci, którzy zdradzają swój kraj” – mówił Erdogan.

W przeszłości turecki prezydent wielokrotnie potępiał europejskich polityków tureckiego pochodzenia, którzy krytycznie wypowiadali się o działaniach jego rządu.

Głosy Turków mieszkających za granicą mają duże znaczenie w tureckich wyborach – podkreśla dpa. Agencja przypomina, że prawo udziału w ubiegłorocznym referendum konstytucyjnym miało blisko 3 mln Turków z diaspory, czyli ok. 5 proc. wszystkich uprawnionych wówczas do głosowania.

Według organizatorów niedzielnego wiecu w Sarajewie – organizacji o nazwie Unia Europejsko-Tureckich Demokratów (UETD) – udział wzięło w nim ponad 10 tys. Turków, którzy do stolicy Bośni i Hercegowiny przyjechali autokarami z kilku krajów europejskich, w większości z Niemiec i Austrii. Jak podała agencja AP, to właśnie oi stanowili większość uczestników zgromadzenia.

 

Erdogan sprawuje władzę w Turcji od 2003 roku, początkowo jako premier (do 2014 roku), a następnie jako prezydent.

Czytaj też: Petru zdradził na ile zadłużył klub parlamentarny Nowoczesna gdy przestał pełnić funkcję prezesa. Suma robi wrażenie!

Nczas.com/ PAP/ thetimes.co.uk

REKLAMA