„Macierewicz ostatnią osobą, do uczenia mnie patriotyzmu”- Szef PSL-u ostro do byłego ministra obronny

Antoni Macierewicz i Władysław Kosiniak-Kamysz/ PAP: Jakub Kamiński/ Jacek Turczyk
Antoni Macierewicz i Władysław Kosiniak-Kamysz/ PAP: Jakub Kamiński/ Jacek Turczyk
REKLAMA

Pan Macierewicz jest ostatnią osobą, która będzie mnie uczyła patriotyzmu. Jego ocena mojego pomysłu upewnia mnie, że to dobry pomysł – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.  Tak skomentował reakcję byłego ministra obrony na propozycję likwidacji Wojsk Obrony Terytorialnej.

Prezes PSL przed tygodniem „zabłysnął” propozycją by zlikwidować Wojska Obrony Terytorialnej, a zaoszczędzone dzięki temu pieniądze miałyby według niego trafić na pomoc dla osób niepełnosprawnych.

REKLAMA

Czytaj też: PiS traci zwolenników! Najnowszy sondaż CBOS. Notowania rządu Morawieckiego pogorszyły się.

Według lidera ludowców, likwidacja WOT jest „prostym rozwiązaniem, które można wcielić już teraz i które zafunkcjonuje od przyszłego roku”.

Kompletnie innego zdania jest Antoni Macierewicz, który propozycję Kamysza skomętował krótko: „działa na szkodę niepodległości Polski”.

-„Strategiczny Przegląd Obronny to fundament odbudowy siły polskiej armii. Nie chcą dawać temu oficjalnego statusu, ale doszły do mnie głosy, że stara się zastopować ten przegląd. To byłaby katastrofa” – przekonywał w Telewizji Republika.

Kosiniak-Kamysz odpowiedział Macierewiczowi w czasie środowego wywiadu w Radiu Kraków.

-„Pan Macierewicz jest ostatnią osobą, która będzie mnie uczyła patriotyzmu. Jego ocena mojego pomysłu upewnia mnie, że to dobry pomysł. On się z tym nie zgadza, czyli to idzie w dobrym kierunku” – ocenił.

-„To minister nie kupił śmigłowców i doprowadził do rzeczy najgorszej, która zagraża bezpieczeństwu państwa. Chodzi o podziały społeczne. Nikt tak nie dzieli społeczeństwa jak PiS. Antoni Macierewicz to przedstawiciel PiS. To jest zagrożenie – brak wspólnoty, brak dialogu. Nie widzę dzisiaj efektów działania WOT” – mówił szef PSL.

-„Jeśli była wichura to byli tam ochotnicy strażacy, nie WOT. OSP (Ochotniczą Straż Pożarną) trzeba wspierać. Oni od 100 lat są i jeszcze dłużej w naszych miejscowościach. Oni stanowią gwardię narodową. Może bez broni, ale oni niosą pomoc” – przekonywał.

Kosiniak-Kamysz dodał, że „czym innym jest zbrojenie się, utrzymywanie wojska”, a „czym innym jest realizowanie swoich wizji”.

-„Tak robił pan minister. On tworzył swoją armię, która nie jest gwarantem obrony państwa.”

Czytaj też: Uwaga, prognoza pogody! Gorąco ale przed nami burzowy weekend

Nczas.com/ Radio Kraków/

REKLAMA