Uderz w stół a Żydzi się odezwą. Teraz chcą wpływać na polski Trybunał Konstytucyjny!

Od lewej: dziennikarz Marek Zając, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP Lesław Piszewski
Od lewej: dziennikarz Marek Zając, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP Lesław Piszewski
REKLAMA

Żydzi chcą wpłynąć na decyzję Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o IPN, karzącej za znieważanie Polaków. Oznacza to, że właśnie siebie uznają za najbardziej zagrożonych ustawą i teraz robią wszystko co możliwe by ją zlikwidować. Czyli rozumieją, że ich wysiłki w celu uzyskania nie swojej własności mogą polegać także na obrażaniu Polaków, zwłaszcza zagranicą. Czy polskie władze ugną się przed tymi naciskami?

– Wniosek o przystąpienie do postępowania złożył Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. „Związek ten chce przystąpić w charakterze takiego – można powiedzieć – obserwatora, amici curiae, mówiąc językiem prawniczym i jest gotów złożyć w ciągu czterech tygodni swoje stanowisko” – powiedziała prezes TK Julia Przyłębska.

REKLAMA

Przyłębska podkreśliła, że TK ma obowiązek wysłuchać wszystkich stron postępowania, a co za tym idzie – także pochylić się nad pismami uczestników postępowania. Dlatego też – według niej – nie wszystko w tej sprawie zależy od Trybunału.

Czytaj też: Isakowicz-Zaleski ‏wzywa do bojkotu prezydenckiego referendum. „Duda stale odmawia udziału w wydarzeniach upamiętniających ofiary ludobójstwa Polaków na Kresach”

Trybunał Konstytucyjny postara się do sierpnia wyznaczyć termin rozprawy dot. nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – zapowiedziała w środę prezes TK. Wniosek o zbadanie zgodności przepisów noweli złożył prezydent Andrzej Duda, który wcześniej w ekspresowym tempie ustawę podpisał.

Przyłębska przypomniała, że prezydencki wniosek wpłynął do TK w lutym. „Tak, że nie minęło jeszcze pół roku. To jest wyjątkowo szybki termin. Planujemy, że jeszcze przed wakacjami sierpniowymi, bo w sierpniu zaczynają się tzw. wakacje trybunalskie, postaramy się wyznaczyć termin” – zadeklarowała prezes TK.

Uchwalona przez Sejm w styczniu nowelizacja ustawy o IPN zakłada m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub do trzech lat więzienia. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.

Przepisy te wywołały krytykę m.in. ze strony Izraela i USA. 6 lutego prezydent Andrzej Duda podpisał znowelizowaną ustawę, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do TK. Prezydent chce, by Trybunał zbadał, czy przepisy ustawy nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz aby przeanalizował kwestię tzw. określoności przepisów prawa. Zmienione przepisy obowiązują od 1 marca.

Wicepremier Jarosław Gowin i szef MSZ Jacek Czaputowicz przekonywali niedawno kapitulancko, że niezależnie od wyroku TK, potrzebna jest pilna korekta przepisów ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.

Próba przyłączenia się Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP do postępowania jest skandaliczna nie tylko z uwagi na demaskacyjny wymiar takiego działania, ale także, że jest to związek organizacji religijnych, które nie powinny wpływać na ustawodawstwo państwa nie dotyczące sfery religii. No chyba, że obrażanie Polaków ma dla żydów jakiś wymiar religijny.

(PAP)

Czytaj też: Targowica nie daje za wygraną! Bolek, Kwasula, Miller i inne komuszki donoszą do KE. „Europo, broń praworządności w Polsce” czyli nakładaj kary na nasz kraj!

REKLAMA